Zdjęcie: Wikipedia
02-03-2023 15:19
Na dzisiejszym posiedzeniu parlamentu Mołdawii doszło do przepychanek posłów większości parlamentarnej z opozycją. Podczas głosowania nad zmianą określenia języka państwowego w Konstytucji grupa sojuszu socjalistów i komunistów próbowali zablokować mównicę, co doprowadziło do bójki. Przewodniczący parlamentu Igor Grosu wezwał posłów do zachowania spokoju.
Podczas prezentacji projektu ustawy na mównicę weszli posłowie z sojuszu socjalistów i komunistów, którzy wcześniej opuścili posiedzenie. Przynieśli własnoręcznie wykonane plakaty nawołujące do referendum i przedterminowych wyborów parlamentarnych. Do protestujących opozycjonistów podeszli posłowie z PAS i w chwilę później doszło do przepychanek. Po apelu Igora Grosu i powrocie przedstawicieli większości parlamentarnej na swoje miejsca proces rozpatrywania projektu ustawy był kontynuowany. Opozycja nadal blokowała podium. Mimo to projekt został przyjęty 55 głosami posłów większości. W ten sposób PAS zmieniła określenie „mołdawski” na „rumuński”.
Mołdawski parlament przyjął też deklarację potępiającą rosyjską agresję na Ukrainie. Za deklaracją głosowało 55 posłów z Partii Akcji i Solidarności (PAS). Wcześniej sojusz komunistów i socjalistów w proteście opuścił posiedzenie parlamentu - przy czym tzreba wspomnieć, że wczoraj sojusz PCRM-PSRM zarejestrował swoją deklarację - o gwarancjach utrzymania pokoju w Mołdawii.
W deklaracji zaznaczono, że od lutego 2014 roku Rosja prowadzi nielegalną, niesprowokowaną i nieuzasadnioną agresywną wojnę przeciwko Ukrainie, która 24 lutego 2022 roku przekształciła się w inwazję na pełną skalę. Deklaracja podkreśla, że działania Rosji są zbrodnią wojenną i rażącym, rażącym naruszeniem zasad prawa międzynarodowego. Autorzy projektu wzywają Rosję do natychmiastowego zaprzestania działań wojennych na Ukrainie i bezwarunkowego wycofania wszystkich sił zbrojnych i sprzętu ze wszystkich uznanych międzynarodowo terytoriów Ukrainy.