Zdjęcie: Pixabay
10-02-2023 08:31
Mołdawska Służba Wywiadu i Bezpieczeństwa (SIS) potwierdziła, że ukraiński wywiad przekazał informacje o rosyjskich próbach destabilizacji sytuacji w Mołdawii. Wczoraj prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w Brukseli, że ostrzegał prezydent Maię Sandu przed „rosyjskim planem destabilizacji sytuacji politycznej w Mołdawii”.
"Jednocześnie zauważamy, że SIS prowadzi działania operacyjne w celu wyjaśnienia prób destabilizacji sytuacji w kraju i ściśle współpracuje z partnerskimi służbami wywiadowczymi. SIS potwierdza, że zarówno na podstawie informacji przedstawionych przez naszych ukraińskich partnerów, jak i w wyniku działalności operacyjnej Służby zidentyfikowano działania wywrotowe mające na celu osłabienie państwa, destabilizację i naruszenie porządku publicznego" - informuje instytucja.
Tymczasem Kancelaria Prezydent Sandu także wydała oświadczenie w tej sprawie. „Prezydent Maia Sandu jest w stałym kontakcie z przywódcami państw i rządów krajów europejskich oraz innymi partnerami zewnętrznymi, w tym z prezydentem Zełenskim. Stale wymieniają poglądy i informacje o sytuacji w regionie. Nasze właściwe organy działają na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa kraju i wykorzystują wszelkie wsparcie informacyjne partnerów, aby przewidywać i zapobiegać wszelkim próbom osłabienia naszego państwa” – czytamy w oświadczeniu.
Z kolei prorosyjska Partia Socjalistów (PSRM) zażądała od SIS opublikowania wszystkich materiałów potwierdzających słowa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o rosyjskim planie destabilizacji sytuacji w Mołdawii. „Jeśli takie materiały nie zostaną przedstawione, zakwalifikujemy te deklaracje jako prowokacyjne, mające na celu destabilizację sytuacji społeczno-politycznej w Mołdawii, jako kolejną próbę wciągnięcia kraju w konflikt zbrojny. Wszystkie te działania mają jeden cel – utrzymać władzę za wszelką cenę, zdelegalizować opozycję, zamknąć budzące sprzeciw media, cenzurować i zakazać demokratycznych wyborów” – czytamy w oświadczeniu partii.