Zdjęcie: Nikola Mirkovic unsplash.com
25-07-2024 08:18
Nowa koalicja rządowa nie odbierze prawa do głosowania w wyborach lokalnych obywatelom Rosji i Białorusi mieszkającym w Estonii, o czym powiedział premier Kristen Michal. Trzy partie koalicyjne nie mogły osiągnąć porozumienia w tej sprawie w czasie negocjacji koalicyjnych, a SDE zablokowała taką możliwość.
Przypomnijmy, że o takiej możliwości dyskutowano w parlamencie jeszcze w zeszłym roku, a także zabierała głos w tej sprawie, w okresie swojego rządzenia, była premier Kallas. Według ekspertów prawnych, należałoby w tym celu zmienić konstytucję. W marcu rząd nie poparł ustawy opozycyjnej partii "Ojczyzna" (Isamaa) dotyczącej wprowadzenia zakazu głosowania obywatelom Rosji i Białorusi w wyborach samorządowych.
„Partia Reform i mój osobisty pogląd jest taki, że prawo do głosowania w wyborach lokalnych powinno zostać odebrane obywatelom Rosji i Białorusi, ale zasadą koalicji jest to, że albo rzeczy są robione razem, albo nie ma koalicji”, powiedział premier Michal. Potwierdził, że SDE jest przeciwna planowi, ale przyszła koalicja może zawrzeć inne porozumienie. „Jeśli nie będziemy już w koalicji z socjaldemokratami, zagłosujemy za takim rozwiązaniem” - dodał. Z kolei minister spraw zagranicznych Margus Tsahkna z Eesti 200, powiedział, że jego partia nie zgadza się z SDE. „Do socjalistów należy decyzja, czy chcą, aby obywatele państwa-agresora głosowali w Estonii, czy nie. W tej chwili uważają, że mogą wybierać. My mamy zupełnie inny pogląd” - powiedział Tsahkna.