Zdjęcie: Pixabay
01-07-2023 08:55
Według sondażu zleconego przez Ministerstwo Obrony i przeprowadzonego przez OÜ Eesti Uuringukeskus, liczba Estończyków, którzy uznaliby za konieczne stawienie zbrojnego oporu w przypadku ataku obcego państwa, wzrosła w porównaniu do minionego roku.
Według sondażu, w 2023 r. 83 procent ludności Estonii zdecydowanie lub raczej zdecydowanie uznałoby stawienie zbrojnego oporu w przypadku ataku ze strony obcego państwa. W 2022 r. liczba ta wynosiła 81 procent. Podczas gdy liczba osób, które uznały za konieczny zbrojny opór wobec ataku obcego państwa , stale spadała w latach 2018-2021, odsetek osób, które uznały to za zdecydowanie konieczne, gwałtownie wzrósł w 2022 r., po pełnoskalowej inwazji wojskowej Rosji na Ukrainę.
W 2022 r., wraz z dalszą eskalacją rosyjskiej wojny na Ukrainie, poparcie dla zbrojnego oporu w przypadku ataku obcego mocarstwa gwałtownie wzrosło wśród etnicznych Estończyków (+14%), podczas gdy żadnych zmian nie odnotowano, jeśli chodzi o mieszkańców Estonii innych narodowości. W 2023 r. poparcie Estończyków dla zbrojnego oporu pozostało zasadniczo niezmienione (89 procent), podczas gdy wśród nieetnicznych Estończyków nastąpił wzrost o dziesięć punktów procentowych - do 70 procent.
W przypadku inwazji na Estonię, 11 procent badanych stwierdziło, że najprawdopodobniej wzięłoby udział w obronie zbrojnej. 24 procent uczestniczyłoby w obronie przed inwazją w charakterze pomocniczym, podczas gdy 30 procent uczestniczyłoby w pozamilitarnych działaniach obronnych. W latach 2018-2020 wiara ludności w zdolności obronne Estonii pozostała względnie stabilna. Po drastycznych wydarzeniach na Ukrainie w 2022 r. przekonanie, że Estonia będzie w stanie bronić się do czasu przybycia pomocy sojuszniczej, wzrosło do najwyższego poziomu w ciągu ostatnich pięciu lat - 60 procent.
Rola NATO w zapewnieniu bezpieczeństwa Estonii jest konsekwentnie postrzegana jako ważna - 48 procent badanych uważa, że NATO zapewniłoby bezpośrednią pomoc wojskową w przypadku konfliktu, a 29 procent z nich uważa, że członkostwo w NATO przede wszystkim zapobiegłoby konfliktowi zbrojnemu.
Przy tej okazji warto jeszcze przytoczyć dane innego badania opinii publicznej, według którego zbadano także poziom zaufania do władz i instytucji. Według tego badania Pogotowiu ratunkowemu ufa 96 procent mieszkańców Estonii, Policji i Zarządowi Straży Granicznej 86 proc., Siłom Zbrojnym 77 proc., prezydentowi 77 proc., Lidze Obrony (odp. WOT - red.) 76 procent. Najmniej zaufania mieszkańcy wykazują względem Parlamentu (Riigikogu) (42 proc.), premiera (42 proc.) i rządu (36 proc.).
Istnieją różnice w poparciu wśród Estończyków i mieszkańców innych narodowości. Obie grupy badanych mają duże zaufanie do służb ratowniczych i policji. Ale zauważalne są różnice w stosunku do wojska, premiera i NATO. W przypadku Estończyków poparcie dla armii wynosi 88% (inne narodowości - 56%), do premiera 63% (inne nacje - 33%), a do NATO zaufanie wynosi wśród Estończyków 84%, z kolei wśród mniejszości etnicznych takie poparcie wyraża zaledwie 39% badanych.