Rozpoczynają się rozmowy o budowie nowych okrętów dla Estonii

Estońskie Centrum Inwestycji Obronnych rozpoczęło zaawansowaną fazę rozmów z czterema firmami z Estonii, Szwecji i Korei Południowej na temat cen i warunków budowy nowych okrętów dla marynarki wojennej. Do krótkiej listy zaproszonych wykonawców trafiły estońska stocznia Baltic Workboats, szwedzki koncern SAAB oraz południowokoreańskie Hanwha i Hyundai, wybrane spośród trzynastu podmiotów, które wcześniej otrzymały zapytanie wstępne.

Projekt modernizacji floty nabiera tempa po latach opóźnień. Dekadę temu państwa bałtyckie uzgodniły wspólną koncepcję rozwoju sił morskich na 2030 rok, lecz zamierzenia te nie doczekały się pełnej realizacji, a Estońska Marynarka Wojenna otrzymała w międzyczasie nowe zadania w czasie pokoju. Jak wyjaśnia Jüri Saska, były dowódca marynarki i obecnie menedżer projektów w Baltic Workboats, chodzi przede wszystkim o rozwój systemów świadomości sytuacyjnej na morzu oraz reagowanie na zagrożenia związane z zanieczyszczeniem wód.

Zgodnie z założeniami programu powstaną dwa typy jednostek: większy okręt do działań na otwartych wodach o długości około stu metrów oraz mniejsza jednostka przybrzeżna mieszcząca się w przedziale od sześćdziesięciu do osiemdziesięciu metrów. Jak informuje Marek Mardo, odpowiedzialny w ECDI za projekty dotyczące sił powietrznych, morskich i pojazdów bojowych, budowa w Europie wiąże się z najwyższymi kosztami, sięgającymi nawet jednej trzeciej więcej w porównaniu z innymi regionami.

Minister obrony Hanno Pevkur zaznacza, że rządowi zależy, aby możliwie duża część prac przypadła krajowym stoczniom, choć uzbrojenie i część systemów łączności zostanie zakupiona za granicą. W ramach dziesięcioletniego planu rozwoju obronnego Estonia zamawia wycenę dwóch większych i dwóch mniejszych okrętów, a w dłuższej, piętnastoletniej perspektywie analizuje również wariant rozbudowy floty do trzech większych i sześciu mniejszych jednostek.

Saska podkreśla, że estońskie przedsiębiorstwa mają wystarczające możliwości przemysłowe, by sprostać temu przedsięwzięciu. Wskazuje przy tym na dwie największe krajowe stocznie, BLRT i Baltic Workboats, które jego zdaniem raczej uzupełniają się niż konkurują. Montaż systemów wojskowych na nowych okrętach zostanie powierzony partnerom zagranicznym, a Baltic Workboats prowadzi już rozmowy z potencjalnymi dostawcami.