Zdjęcie: Pixabay

Ukraina i sąsiedzi w obliczu decyzji Putina

22-02-2022 08:30

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wystąpił z orędziem do Ukraińców. Wystąpienie głowy państwa poprzedziło posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony. W trakcie przemówienia prezydent Zełenski stwierdził, że Ukraina uważa działania Federacji Rosyjskiej za naruszenie suwerenności, a uznanie „LDNR” może oznaczać wycofanie się Federacji Rosyjskiej z porozumień mińskich.

Zełenski poinformował, że zainicjował posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ i specjalne posiedzenie OBWE. Potwierdził też, że granice Ukrainy są dobrze chronione, nie ma powodu do chaotycznych działań. Jednak stwierdził, że zgodnie z Kartą Narodów Zjednoczonych Ukraina zastrzega sobie prawo do samoobrony.

Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba zwrócił się do państw członkowskich Rady Bezpieczeństwa ONZ z prośbą o niezwłoczne omówienie kwestii deeskalacji i bezpieczeństwa Ukrainy w oparciu o postanowienia Memorandum Budapesztańskiego.

Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Francja skierowały do ​​Rady Bezpieczeństwa ONZ prośbę o zorganizowanie pilnego posiedzenia w sprawie sytuacji na Ukrainie po uznaniu przez Rosję tzw. L/DPR. Członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ Albania, Irlandia, Norwegia i Meksyk również poparli wniosek. Spotkanie odbędzie się o godzinie 21:00 czasu wschodnioamerykańskiego (4:00 czasu kijowskiego). Należy zauważyć, że Rosja przewodniczy Radzie Bezpieczeństwa ONZ w lutym.

"Rzeczpospolita Polska wyraża solidarność oraz pełne poparcie dla Ukrainy oraz wzywa przedstawicieli Federacji Rosyjskiej do zaprzestania nielegalnych działań rażąco naruszających podstawowe zasady prawa międzynarodowego, których Rosja ma obowiązek przestrzegać. Wzywamy Rosję do deeskalacji i wycofania sił wojskowych skoncentrowanych wokół granic Ukrainy i natychmiastowe powstrzymanie się od dalszych działań zbrojnych." - czytamy w oświadczeniu polskiego MSZ zdecydowanie potępiającego uznanie przez Putina tzw. republik donbaskich.

Estonia nigdy nie zaakceptuje decyzji Rosji o uznaniu niepodległości separatystycznych regionów Ukrainy, powiedział w poniedziałek wieczorem prezydent Alar Karis. Powiedział, że Moskwa chce „pogłębić konflikt, a nie go rozwiązać” i wezwał do sankcji.

Rosja posługuje się przemocą, aby doprowadzić do zmiany przywództwa politycznego i polityki zagranicznej Ukrainy, rażąco naruszając prawo międzynarodowe, pod pretekstem sfabrykowanych powodów i rozpowszechniając jawnie fałszywe informacje. Podkreślili to we wspólnym oświadczeniu prezydent Łotwy Egils Levits, przewodnicząca Saeimy Ināra Mūrniece, premier Krišjānis Kariņš i minister spraw zagranicznych Edgars Rinkēvičs.

„Nie wiem, czy dziś wieczorem nadal są wątpliwości, że Rosja szuka pretekstu, by włączyć Ukrainę w swoją „strefę wpływów”. Rozmowy o sztuczności Ukrainy i rzekomym zagrożeniu dla Rosji są sygnałem ostrzegawczym dla wszystkich krajów zachodnich. Decyzja Rosji o uznaniu separatystycznych „republik” Doniecka i Ługańska jest poważnym naruszeniem prawa międzynarodowego, na które musimy udzielić zdecydowanej odpowiedzi, zanim będzie za późno. Rozmawiałem już o tym z przewodniczącym EVS Charlesem Michelem. Nasze poparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy jest nieugięte. Ukraina nie jest i nie będzie sama!” – napisał prezydent Litwy Gitanas Nausėda.

„Zdecydowanie potępiamy uznanie przez Rosję separatystycznych terytoriów obwodów donieckiego i ługańskiego na Ukrainie. Jest to wyraźnie sprzeczne z prawem międzynarodowym. Mołdawia pozostaje mocno zaangażowana we wspieranie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy w jej uznanych na arenie międzynarodowej granicach” – napisała prezydent Mołdawii Maia Sandu w oświadczeniu opublikowanym na Twitterze.

Przedstawicielka białoruskiej opozycji demokratycznej Swietłana Cichanouska potępiła decyzję Rosji o uznaniu niepodległości samozwańczych „DNR” i „LNR”. „Integralność terytorialna jest podstawą suwerenności państwa. Jego rażące i powtarzające się naruszanie przez Rosję przeciwko Ukrainie oznacza ciągłe zagrożenie dla bezpieczeństwa regionalnego i zwiększoną niestabilność w Europie. Białoruś potępia ten krok ” – napisała na Twitterze Cichanouska.