Zdjęcie: Wikipedia
17-11-2025 08:08
Polska zgodnie z zapowiedziami otwarła dwa przejścia graniczne z Białorusią, Kuźnica Białostocka i Bobrowniki, które były wcześniej zamknięte z powodu napięć migracyjnych. Kuźnica przyjmuje teraz ruch pasażerski z wyłączeniem autobusów, natomiast Bobrowniki obsługuje autobusy i ciężarówki zarejestrowane w krajach UE, EFTA, EOG oraz w Szwajcarii. Pierwsze pojazdy przekroczyły granicę jeszcze w nocy.
Według białoruskich mediów państwowych, przed otwarciem punktów granicznych tworzyły się kolejki, a w przypadku przejścia w Kuźnicy w kolejce stało ponad 60 samochodów na pół godziny przed wznowieniem ruchu. Przypomnijmy, że Kuźnica była zamknięta od jesieni 2021 roku po zamieszkach związanych z napływem migrantów, a Bobrowniki od lutego 2023 roku w reakcji na represje wobec polskiej mniejszości w Białorusi.
Dotychczas funkcjonowały dwa przejścia drogowe: „Brześć–Terespol” dla samochodów osobowych i autobusów oraz „Kozłowicze–Kukuryki” dla transportu ciężarowego, a także przejścia kolejowe dla pociągów towarowych. Jednocześnie podano, że polski resort spraw wewnętrznych odnotowuje spadek prób nielegalnego przekraczania granicy oraz agresji wobec patroli. Jeszcze kilka tygodni temu odnotowywano do stu prób dziennie, obecnie liczba ta spadła do kilkudziesięciu.
Równolegle trwa modernizacja infrastruktury granicznej, w tym budowa nowych wież obserwacyjnych i drogi technicznej, aby lepiej monitorować przemieszczanie się grup migrantów. Od początku roku odnotowano ponad 29 tysięcy prób nielegalnego przekroczenia granicy, a zatrzymano niemal 300 organizatorów przemytu ludzi. W ochronę granicy zaangażowanych jest około 2,2 tysiąca funkcjonariuszy Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej, wspieranych przez policję i wojsko w ramach operacji „Bezpieczne Podlasie”.
Aktualizacja godz. 08:40
Skutki otwarcia dwóch przejść granicznych na Białorusi będą widoczne w najbliższych tygodniach i miesiącach – powiedział wiceminister spraw zagranicznych Marcin Bosacki. „Jestem absolutnie pewien, że konsekwencje gospodarcze dla tego regionu, dla Podlasia, będą znaczące. To już wiadomo. Czy jednocześnie działania dyplomatyczne – i to nie tylko polskie – przyniosą również istotny skutek polityczny, to się dopiero okaże. Polska dyplomacja i państwo polskie stale nad tym pracują ” – dodał wiceminister.
Wiceminister unikał bezpośredniej odpowiedzi na pytanie, czy strona polska spodziewa się uwolnienia Andrzeja Poczobuta, ze względu na niejawne rozmowy, które się toczą w ramach działań dyplomatycznych.
"Zobaczymy, co się stanie i jak władze białoruskie zareagują na ten gest, który niewątpliwie jest dla nich korzystny. Jak już mówiłem, zrobiliśmy to po to, aby Polacy, polskie firmy, polscy przedsiębiorcy i mieszkańcy wschodniej Polski, zwłaszcza Podlasia, mogli swobodnie podróżować, w tym prowadzić interesy z Białorusią. Ale, jak to bywa w relacjach z trudnym i nieprzyjaznym partnerem, jest to proces warunkowy ” – odpowiedział wiceminister.