Zdjęcie: Pixabay
16-05-2024 09:45
W Mołdawii trwa wciąż polityczny nacisk destabilizacyjny wykonywany rękami miejscowych sił prorosyjskich. Lider partii Szansa, powiązanej ze zbiegłym Ilanem Sorem, Aleksiej Lungu, powiedział, że partia złożyła wszystkie dokumenty rejestracyjne wymagane przez władze.
Komentując wniosek ministerstwa do sądu o tymczasowy zakaz działalności partii Szansa, Lungu powiedział, że celem tych działań władz jest "zneutralizowanie Szansy" przed wyborami burmistrzów i rad lokalnych, które odbędą się w niektórych miejscowościach 19 maja. Działalność partii "Szansa", może zostać zakazana w Mołdawii na 6 miesięcy. Z takim wnioskiem wystąpiło do sądu Ministerstwo Sprawiedliwości. Powodem było to, że w wyniku kontroli partii przez Centralną Komisję Wyborczą (CIK), kierownictwo partii nie dostarczyło pełnych danych na temat swojej działalności, naruszając tym samym prawo.
Według raportu opublikowanego przez mołdawski wywiad SIS w zeszłym roku, "Szansa" jest w rzeczywistości finansowana przez zbiegłego oligarchę Ilana Sora, który został skazany na 15 lat więzienia w sprawie "oszustw bankowych". Prócz tego, partia jest podejrzana o nielegalne finansowanie kampanii.
Tymczasem sam Ilan Sor w trakcie wywiady wideo opublikowanym 16 maja, oświadczył, że posiada obywatelstwo rosyjskie. „Od dziś jestem obywatelem Federacji Rosyjskiej” – podkreślił. W połowie lutego przebywający w Rosji, Sor w wywiadzie powiedział, że rozważa możliwość przeniesienia się tam z Izraela. Przypomnijmy, że w połowie lutego, szef biura Interpolu w Mołdawii Viorel Centiu poinformował, że Rosja odmawia ekstradycji zbiegłego oligarchy do Mołdawii. Według Centiu strona rosyjska odniosła się do faktu, że Interpol nie powinien ingerować „w kwestie polityczne, wojskowe, religijne i rasowe”.