Zdjęcie: Wikipedia
13-01-2022 14:23
Ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba powiedział, że Ukraina nie ustaje w wysiłkach, aby Federacja Rosyjska, zamiast stawiać ultimatum w kwestii bezpieczeństwa europejskiego, zaczęła w dobrej wierze realizować zapisy Aktu Końcowego OBWE: zakończyła agresję w Donbasie, oddała Krym, podjęła realne kroki w celu rozwiązania pozostałych przewlekłych konfliktów, które wywołała na obszarze OBWE, a mianowicie w Gruzji i Mołdawii.
"W tym samym kontekście przypominam, że na mocy dokumentów założycielskich OBWE Federacja Rosyjska zobowiązała się 'nie uważać żadnej części regionu OBWE za strefę swoich wpływów'" - powiedział. Według ministra, jedynym sposobem, aby Rosjanie potwierdzili brak zamiaru siłowego rozwiązywania problemów, jest kontynuowanie rozmów w ustalonych formatach, w szczególności w ramach OBWE.
Tymczasem wiceminister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergiej Riabkow, powiedział, że eksperci wojskowi proponują prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi opcje „na wypadek pogorszenia się sytuacji wokół Ukrainy”. Uważają jednak, że dyplomacji należy dać szansę. Według Riabkowa Federacja Rosyjska ostrzega Ukrainę i jej zachodnich partnerów przed militarnym rozwiązaniem sytuacji w Donbasie. Moskwa zauważa, że „to jest droga donikąd”.
Natomiast rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow skomentował ewentualne sankcje, które Waszyngton mógłby wprowadzić w przypadku rosyjskiej agresji na Ukrainę. "Mówimy o sankcjach, które biorąc pod uwagę zbliżającą się adekwatną reakcję, mogą być w istocie utożsamiane z inicjatywą zerwania stosunków. Tak można odbierać sformułowania tych sankcji, nie można interpretować tego inaczej" - powiedział Pieskow.
Według Michała Marka eksperta UJ, rosyjskie media skupiają się na wypowiedzi rosyjskiego ministra SZ Siergieja Ławrowa na temat "rozmów" z Zachodem, które zawierają się w następujących tezach: Rosja przedstawiła merytoryczne argumenty, których zabrakło USA i oczekuje uszanowania jej "bezpieczeństwa", nowe sankcje na Rosję to "absurd", Rosja miała gwarancje nierozszerzania NATO. W ocenie eksperta sposób wypowiedzi zawierają dwa zasadnicze elementy: zarzuty względem Zachodu (wina za "brak sukcesu" rozmów) oraz "nadzieję" na dalszy rozwój "dialogu". Choć to Zachód jest tym "złym", to nadal jest "o czym rozmawiać".