geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski
Zdjęcie: Pixabay
01-10-2024 09:08
Minister energetyki Herman Hałuszczenko jest krytykowany za dwuletnie opóźnienie w decentralizacji sektora energetycznego: resort zaczął działać w tym kierunku dopiero latem, a wcześniej lobbował za budową drogich reaktorów jądrowych - wynika z artykułu „Financial Times”, powołującego się na opinie ekspertów i rozmówców.
Krytycy twierdzą, że wysiłki decentralizacyjne powinny rozpocząć się już w 2022 r., kiedy Rosja rozpoczęła inwazję na pełną skalę i zaczęła atakować ukraińską sieć energetyczną. Gazeta pisze, że w tym czasie można by zbudować setki mniejszych stacji zasilania lub projektów związanych z energią odnawialną. Zdaniem ekspertów i urzędników Hałuszczenko lobbował natomiast za budową dużych i drogich reaktorów jądrowych, których budowa zajmie od siedmiu do dziesięciu lat. Przed powołaniem na stanowisko ministra w 2021 r. był wiceprezesem państwowego koncernu nuklearnego Energoatom. Co więcej, ze względu na afery korupcyjne jest mało prawdopodobne, aby Energoatom przyciągnął miliardy dolarów na budowę nowych reaktorów jądrowych.
Wołodymyr Omelczenko, dyrektor programów energetycznych w Centrum Razumkowa, powiedział Financial Times, że małe zdecentralizowane elektrownie są nie tylko mniej podatne na ataki, ale można je zbudować w około półtora roku i kosztują „znacznie taniej” niż naprawa lub budowa dużych elektrowni.
Eksperci ostrzegają też, że deficyty mocy w okresie zimowym i przerwy w dostawie prądu na Ukrainie są nieuniknione, a w najlepszym wypadku prądu nie będzie nawet przez 5 godzin na dobę. Według DTEK nawet w najlepszym przypadku tej zimy w kraju wystąpią pięciogodzinne codzienne przerwy w dostawie prądu – przy założeniu, że Rosja nie zaatakuje ponownie sieci energetycznej, a temperatura nie spadnie poniżej -15 stopni.
„Ukraina ma krótkoterminowy plan przetrwania tej zimy, ale aby zapewnić bezpieczeństwo energetyczne w przyszłych zimach, musimy zdecentralizować system energetyczny” – powiedział dyrektor generalny DTEK Maksym Timczenko. Głównym problemem tej zimy są uszkodzenia głównych elektrowni, a nie podstacji, z których większość jest chroniona schronami i szybko naprawiana, zauważył były prezes zarządu „Ukrenergo” Wołodymyr Kudrycki.