Zdjęcie: Hanna Liubakowa TT
28-01-2025 08:41
Australia, Kanada, Unia Europejska, Nowa Zelandia, Wielka Brytania wyraziły wspólny sprzeciw wobec „fikcyjnych wyborów prezydenckich” na Białorusi, które odbyły się 26 stycznia. Władze tych państw wskazują na systematyczne łamanie praw człowieka przez reżim Łukaszenki oraz nasilającą się falę represji wobec obywateli, opozycji i organizacji społeczeństwa obywatelskiego. W oświadczeniach podkreślono, że wybory przeprowadzone w atmosferze represji, arbitralnych zatrzymań i ograniczeń wolności politycznej nie mogą być uznane za wolne ani demokratyczne. Działania te były oceniane jako sposób na dalsze tłumienie głosów krytycznych wobec reżimu, co przyczyniło się do osłabienia nadziei na demokratyczne zmiany na Białorusi.
W odpowiedzi na niedawne wydarzenia Wielka Brytania ogłosiła wprowadzenie sankcji wobec dziewięciu osób oraz instytucji związanych z reżimem Łukaszenki, działając w koordynacji z Kanadą. Na liście sankcyjnej znalazł się m.in. przewodniczący Centralnej Komisji Wyborczej Białorusi, Ihor Karpenko, oraz przedstawiciele sił bezpieczeństwa odpowiedzialni za represje polityczne, w tym dowódcy więzień i liderzy GUBOPiK, głównej jednostki zajmującej się tłumieniem opozycji.
Wielka Brytania podkreśliła również, że sankcje obejmują białoruskie firmy z sektora obronnego, które wspierają rosyjską agresję na Ukrainę. Wśród objętych sankcjami przedsiębiorstw znalazły się m.in. „Alevkurp”, produkujący systemy radarowe, oraz producenci amunicji i dronów. Kanada również ogłosiła dodatkowe restrykcje, w tym zamrożenie aktywów i zakaz transakcji finansowych z określonymi osobami i organizacjami, które wspierają reżim Łukaszenki oraz działania Rosji na Ukrainie.
Z kolei Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy stanowczo skrytykowało białoruskie wybory, nazywając je „politycznym show jednego człowieka”. W oświadczeniu podkreślono, że Łukaszenka nie tylko pozbawia Białorusinów perspektywy rozwoju w europejskiej rodzinie narodów, ale także stwarza zagrożenie dla sąsiednich krajów i całego regionu. MSZ Ukrainy wyraziło również poparcie dla tych Białorusinów, którzy wciąż walczą o demokratyczne zmiany w swoim kraju. Zdaniem ukraińskich dyplomatów, demokratyczna i suwerenna Białoruś, w której przyszłość kraju będzie określana przez naród, a nie przez jednego człowieka, przyczyni się do długoterminowej stabilności w regionie. W oświadczeniu podkreślono, że międzynarodowa solidarność oraz sankcje są kluczowymi narzędziami w dążeniu do pociągnięcia reżimu Łukaszenki do odpowiedzialności za jego działania.
Eksperci zwracają uwagę, że niedawne wydarzenia na Białorusi, a także kontynuowane łamanie praw człowieka i wsparcie wojny Rosji przeciwko Ukrainie, wymagają intensyfikacji działań międzynarodowych. Dalsze sankcje, zwiększona presja polityczna oraz wspieranie białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego pozostają priorytetami dla państw Zachodu. Wśród rekomendacji znajdują się również wzmocnienie zdolności obronnych w regionie oraz rozwój nowoczesnych technologii monitorowania ruchu morskiego i przeciwdziałania zagrożeniom związanym z reżimami autorytarnymi