geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Pixabay

Wstępny bilans ostatnich zniszczeń w ukraińskiej energetyce

Dodał: Andrzej Widera

12-04-2024 12:28


Po nowej fali masowych ostrzałów ukraińskiego systemu energetycznego utracono 6 GW mocy wytwórczych - powiedział premier Ukrainy Denys Szmyhal. To tyle, ile wytwarzała elektrownia jądrowa Zaporoże, zdobyta przez Rosjan w lutym 2022 roku. Eksperci nie wykluczają, że w przyszłości Ukraińców czeka podwyżka stawek za prąd i powrót harmonogramów czasowych wyłączeń prądu.

Od 22 marca Rosjanie prowadzą ukierunkowane ataki na obiekty energetyczne w większości obwodów Ukrainy. W wyniku uszkodzeń instalacji wytwórczych i sieci dystrybucyjnych występują problemy z dostawami energii w obwodach dniepropietrowskim, donieckim, kirowogradzkim, odeskim, połtawskim, sumskim i charkowskim. Najtrudniejsza sytuacja jest w Charkowie. Dodatkowo Rosjanie często atakują powtórnie już obiekty naprawione.

Według najnowszych danych ograniczenia w dostawach energii elektrycznej utrzymują się w obwodach dniepropietrowskim, zaporożskim, kirowogradzkim, połtawskim, sumskim i charkowskim. W zeszłym sezonie Rosjanie przeprowadzili na Ukrainę 15 ataków rakietowych i 18 ataków dronów. Wtedy uszkodzonych zostało 50% elektrowni i ponad 40% sieci na niemal całym terytorium kraju.

Dla porównania, w ciągu zaledwie dwóch tygodni marca-kwietnia tego roku rosyjskie siły wystrzeliły na terytorium Ukrainy około 3000 kierowanych bomb lotniczych, ponad 600 dronów kamikadze i ponad 400 rakiet różnego typu.  W wyniku strat „Ukrenergo”, tylko w pierwszych dniach ataków wyniosła 100 mln euro. A to tylko z powodu uszkodzenia sprzętu wysokiego napięcia.

Inna spółka energetyczna DTEK straciła 80% swojej produkcji energii i częściowe przywrócenie jej zajmie miesiące. „Naszym celem jest zwrot co najmniej 50% tej mocy w ciągu najbliższych trzech–czterech miesięcy” – powiedział dyrektor generalny spółki Maksym Timczenko. Prace naprawcze będą kosztować 230 mln dolarów, czyli prawie dwukrotnie więcej niż po atakach zeszłej zimy.

Według Centrum Badań Energetycznych, około 30-35% produkcji hydroelektrowni i 45-50% produkcji elektrociepłowni zostanie przywrócone. "Uważamy, że 2 GW produkcji elektrociepłowni można przywrócić do początku nowego sezonu grzewczego, jeśli elektrownie i elektrociepłownie nie zostaną ponownie ostrzelane" - powiedział Ołeksandr Charczenko,dyrektor Centrum Badań Energetycznych.

Według ekspertów, pełna odbudowa zniszczonych obiektów energetycznych zajmie ponad rok. Do tego czasu Ukraina będzie musiała zmagać się z okresowymi niedoborami energii elektrycznej przynajmniej do nowego sezonu grzewczego. Będzie to szczególnie zauważalne podczas fali upałów, kiedy ludzie zaczną aktywnie korzystać z klimatyzatorów, a wtedy może wystąpić kolejny niedobór.

Przy naprawach ważna jest pomoc międzynarodowa. Litwa już zaoferowała Ukrainie dostarczenie części zamiennych ze swoich zlikwidowanych elektrociepłowni.  Możliwe jest nieznaczne zwiększenie importu energii elektrycznej z obecnego maksimum 1,7 GW do 2 GW. Ukrenergo twierdzi, że aktywnie pracuje nad kwestią zwiększenia importu. "Jesteśmy w stałym dialogu z europejskimi operatorami. Dokonują oni obliczeń, aby mieć wiedzę o tym, jak ich sieci zareagują na zwiększenie dostaw energii elektrycznej na Ukrainę" - poinformowała spółka. W zależności od ryzyka zwiększenia dostaw w krajach europejskich zależeć będzie również wielkość możliwego wzrostu importu - może on wynieść ponad 2 GW.

Z kolei minister energetyki Herman Hałuszczenko nie wykluczył, że konieczne będzie podniesienie taryf dla gospodarstw domowych w celu zwiększenia środków na naprawy. W ubiegłym roku taryfy zostały już podniesione, a głównym argumentem rządu była wówczas również potrzeba zwiększenia wydatków na odbudowę obiektów energetycznych.


Źródło
Bardzo dziękujemy za kolejne wpłaty! Już tylko 710 zł brakuje do naszej opłaty rocznej za serwer. Lista darczyńców. Jednocześnie nadal szukamy potencjalnych inwestorów naszego projektu, który wykracza daleko poza branżę medialną. Zapraszamy do kontaktu.
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024