geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Pixabay

Nadchodzi koniec chińskiego formatu 14+1?

Andrzej Widera

24-04-2023 08:14


Emocje, które powstały w wyniku wyemitowania we francuskiej telewizji wywiadu z ambasadorem Chin we Francji Lu Shei, zaczynają przekładać się na konkretne działania dyplomatyczne. Przypomnijmy, że chiński dyplomata w rozmowie ze szwajcarskim dziennikarzem Dariusem Rochebinem, powiedział, iż status krajów poradzieckich w prawie międzynarodowym jest niejasny - tym samym zasadniczo zaprzeczając istnieniu tych państw i stwierdzając, że ich granice nie podlegają normom prawa międzynarodowego.

Z kolei zapytany, czy „jego zdaniem Krym należy do Ukrainy”, ambasador odpowiedział, że zależy to od postrzegania problemu, dodając, że „to nie jest takie proste”. Powiedział też, że Krym „na początku był rosyjski”, nie precyzując, co miał na myśli mówiąc o początku.

Tymczasem Žygymantas Pavilionis przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych litewskiego Sejmu  poinformował, że parlamentarzyści europejscy i litewscy zwrócili się do francuskiej minister spraw zagranicznych Catherine Colonny w sprawie oświadczeń ambasadora Chin we Francji.  "Ponad 80 parlamentarzystów (Międzyparlamentarny Sojusz w sprawie Chin i naszych sojuszników) z różnych krajów europejskich (Parlament Europejski, Francja, Wielka Brytania, Niemcy, Włochy, Holandia, Polska, Ukraina i inne), 11 przewodniczących komisji spraw zagranicznych (kraje bałtyckie, Polska, Niemcy, Czechy i inne), do których dołączyli parlamentarzyści litewscy oficjalnie zaapelowali do francuskiej minister spraw zagranicznych Catherine Colonny o uznanie za persona non grata ambasadora Chin we Francji, którego publiczne kwestionowanie suwerenności Ukrainy i innych krajów stoi w bezpośredniej sprzeczności z prawem międzynarodowym i zagraża bezpieczeństwu tych krajów." - napisał Pavilionis.

Litewski parlamentarzysta zauważył także, że może to oznaczać faktyczne pogrzebanie, kiedyś promowanego przez Chiny formatu współpracy gospodarczej "14+1" (kiedyś 17+1, jednak po wycofaniu państw bałtyckich, ta liczba uczestników zmniejsza się). Format ten powstał w 2012 roku, w celu promowania szeroko pojętej współpracy pomiędzy Chińską Republiką Ludową (ChRL) a państwami Europy Środkowo-Wschodniej. "Ponieważ oświadczenie to zostało podpisane przez szereg krajów obecnego formatu 14+1, uważam, że format ten otrzymał ostateczny cios z ręki Pekinu i wierzę, że żaden kraj nie będzie chciał być częścią formatu, w którym Chiny kwestionują ich suwerenność. Będziemy czekać na oficjalną reakcję Paryża" - czytamy w oświadczeniu Pavilionisa.

"Chiński ambasador we Francji twierdzi w wywiadzie, że "status krajów poradzieckich w prawie międzynarodowym jest niejasny", mówiąc, że normy prawa międzynarodowego (nienaruszalność itp.) również nie mają zastosowania do granic Łotwy. Masz więcej pytań na temat Chin?" - napisał Jānis Sārts, dyrektor Centrum Doskonalenia Komunikacji Strategicznej NATO w Rydze. Dodajmy że m.in. MSZ Łotwy wezwało do swoje siedziby chińskich dyplomatów w sprawie wyjaśnienia tej wypowiedzi.


Źródło
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.
Jeżeli chcecie Państwo wesprzeć naszą pracę, zapraszamy do skorzystania z odnośnika:

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024