Zdjęcie: Jerome Starkey Flickr.com
26-02-2025 11:52
Ukraina stoi przed kluczowym wyzwaniem odbudowy kraju po wojnie, które wymaga nie tylko stabilnego wzrostu gospodarczego, ale także powrotu milionów obywateli, którzy opuścili ojczyznę. Wicepremier Ołeksij Czernyszow podkreśla, że przyszłość kraju zależy od jego obywateli – wykształconych i przedsiębiorczych, których potencjał jest doceniany na całym świecie. Aby skutecznie odbudować Ukrainę, konieczne jest podwojenie PKB w ciągu najbliższej dekady oraz przyciągnięcie 4,5 miliona dodatkowych pracowników.
Jednak dane z badań przeprowadzonych przez firmę Info Sapiens na zlecenie Centrum Strategii Ekonomicznej wskazują, że liczba uchodźców planujących powrót do kraju osiągnęła najniższy poziom od początku pełnoskalowej inwazji. Obecnie jedynie 43% ukraińskich uchodźców deklaruje chęć powrotu, a tylko 20% jest tego całkowicie pewnych. Z kolei odsetek osób, które zdecydowanie nie zamierzają wracać, wzrósł do 13,5%, co oznacza niemal dwukrotny wzrost w porównaniu do stycznia 2024 roku. Dodatkowe 20% uchodźców twierdzi, że raczej nie wróci. Wśród tych, którzy chcieliby powrócić, aż 44% nie jest pewnych, kiedy mogłoby to nastąpić.
Na decyzję o powrocie kluczowy wpływ mają zarówno kwestie bezpieczeństwa, jak i warunki ekonomiczne. Badanie pokazuje, że 53% uchodźców jako warunek powrotu wskazuje zakończenie wojny, 46% oczekuje wyższego standardu życia, a 33% możliwości znalezienia dobrze płatnej pracy. Ponadto 31% uchodźców rozważyłoby powrót, gdyby ustały bombardowania miast, do których chcą wrócić, a 24% wskazuje na konieczność zakończenia walk w ich rodzinnych regionach.
Według danych ONZ, na koniec 2024 roku liczba ukraińskich uchodźców na świecie wynosiła 6,8 miliona, co oznacza wzrost o 370 tysięcy w ciągu roku. Jednak w tej liczbie uwzględnieni są także Ukraińcy, którzy znaleźli się na terytorium Rosji i Białorusi – jeśli ich pominąć, rzeczywista liczba uchodźców wynosi 5,5 miliona. Badanie Info Sapiens, obejmujące tysiąc ukraińskich uchodźców w Europie, Wielkiej Brytanii, Kanadzie i USA, pokazuje, że decyzje o powrocie są skomplikowane i zależne od wielu czynników.