Zdjęcie: Pixabay
26-07-2023 08:10
Jak informują białoruskie media niezależne, na Białorusi wprowadzono zmiany do ustawy „O językach”, która od 1990 roku reguluje politykę językową państwa. Zniesiono m.in. prawo do nauki w języku mniejszości narodowej w szkołach. Dla przykładu artykuł 10 ustawy dotyczy dokumentów obywateli Białorusi.
Tak więc paszporty zwykłe, biometryczne, biometryczne dyplomatyczne i służbowe oraz dowód osobisty wydawane są w języku białoruskim, rosyjskim i angielskim. Początkowo zamiast angielskiego wymieniono „inne języki”. Prowadzenie postępowań sądowych (art. 14) i spraw o wykroczenia administracyjne (art. 15) jest dozwolone w języku białoruskim i rosyjskim (wcześniej w języku białoruskim lub rosyjskim).
Z polskiego punktu widzenia najistotniejszy jest artykuł 22, ustawy, który stanowi, że możliwe jest prowadzenie edukacji przedszkolnej, średniej ogólnokształcącej i specjalnej w języku białoruskim i (lub) rosyjskim. W poprzedniej wersji- "po białorusku lub rosyjsku". Jednocześnie artykuł ten odbiera prawo do nauki w języku ojczystym osobom innych narodowości mieszkających na Białorusi.
Przy czym zgodnie z nowym brzmieniem ustawy, zgodnie z życzeniem uczniów, studentów i ich przedstawicieli prawnych, na mocy decyzji władz lokalnych i w porozumieniu z Ministerstwem Edukacji, w przedszkolach mogą być tworzone oddzielne grupy, w których uczniowie uczą się języka mniejszości narodowej, a także podobne klasy w szkołach. Ponadto, z zastrzeżeniem określonych warunków i ponownie za zgodą Ministerstwa Edukacji, nauczanie programów przedszkolnych, ogólnokształcących szkół średnich i specjalnych może być prowadzone w językach obcych. Kluczowe jednak są słowa "na mocy decyzji władz lokalnych i w porozumieniu z Ministerstwem Edukacji", które jasno okreslają, że otrzymanie takich zezwoleń może być tak uwarunkowane politycznie, jak i zapewne czasochłonne.