Zdjęcie: Wikipedia
01-08-2024 08:15
Wczoraj mołdawska Straż Graniczna potwierdziła zatrzymanie swojego funkcjonariusza, podejrzanego o zdradę stanu i spisek przeciwko Mołdawii. Departament podał w oświadczeniu, że przez cały czas trwania śledztwa Straż Graniczna współpracowała z właściwymi organami, udzielając im niezbędnych informacji. Funkcjonariusz jest jedną z dwóch osób zatrzymanych wczoraj w Mołdawii pod podobnymi zarzutami.
Natomiast Służba Wywiadu i Bezpieczeństwa (SIS) wraz z Prokuraturą ds. Zwalczania Przestępczości Zorganizowanej przeprowadziła przeszukanie w budynku parlamentu Mołdawii. Przeszukanie odbyło się u szefa wydziału prawnego parlamentu Ion Creangă, który został zatrzymany. Creangă jest podejrzany o spotkanie z pracownikiem Ambasady Rosji i przekazanie mu informacji w zamian za łapówkę.
Według mediów, urzędnika załapano na gorącym uczynku podczas przekazywania ważnych informacji pracownikom Ambasady Federacji Rosyjskiej w Kiszyniowie. Dziennikarz Bogdan Chirieac powiedział, że dla nikogo nie jest zaskoczeniem, że Rosja prowadzi działania w ramach wojny hybrydowej w Mołdawii. „Rosja aktywuje wszystkie swoje siły, aby zapobiec ponownemu wyborowi Mai Sandu na prezydenta Mołdawii, ponieważ Sandu podkreśliła kierunek oczywistej bliskości z Unią Europejską” – stwierdził dziennikarz.
Do sprawy odniosła się sama prezydent Sandu. We wczorajszym wywiadzie powiedziała, że winni zdrady stanu muszą zostać ukarani z całą surowością prawa, gdyż tylko w ten sposób można zapobiec próbom zdrady ze strony innych osób. „Niestety, dzieje się tak nie tylko w Mołdawii. Przez długi czas nasz kraj nie traktował tego problemu poważnie, bo u władzy byli politycy, którzy działali w interesie innych państw. Teraz widzimy pracę instytucji i mamy nadzieję na zakończenie śledztwa” – powiedziała prezydent.
Aktualizacja godz. 11:20
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Mołdawii uznało pracownika ambasady rosyjskiej za persona non grata. „Decyzja władz Mołdawii została podjęta w wyniku podjętych konkretnych działań, w wyniku których uzyskano informacje i dowody wskazujące, że na terytorium Mołdawii przez rosyjskiego dyplomatę prowadzona była działalność niezgodna ze statusem dyplomatycznym” – oświadczyło mołdawskie MSZ.