Zdjęcie: Karina Kaszuba unsplash.com
16-12-2022 14:00
Aleksander Klaskowski, jeden z najdłużej pracujących opozycyjnych dziennikarzy na Białorusi, ostatnio skrytykował tak zwany „Wspólny Gabinet Przejściowy” Swietłany Cichanouskiej, samozwańczy rząd na uchodźstwie. Trzy główne cele krytyki Klaskowskiego to naleganie rządu, że Białoruś jest krajem okupowanym przez Rosję, retoryczny nacisk na siłowe usunięcie „reżimu” i apele do zachodnich rządów o zaostrzenie sankcji wobec Mińska.
Zdaniem Klaskowskiego nowa opozycja, która ukształtowała się w 2020 roku, nie powinna przyjmować idei oderwanych od rzeczywistości, bo inaczej zostanie zmarginalizowana jak poprzednia opozycja. Głównym argumentem Klaskowskiego przeciwko próbom przekonania Zachodu, że Białoruś jest okupowana, jest to, że trudno sprzedać ten pomysł. „Około 10 tysięcy Rosjan spośród nowo zmobilizowanych, którzy obecnie szkolą się na białoruskich poligonach, nie jest w stanie kontrolować terytorium naszego kraju. Jeśli Białoruś jest obecnie okupowana, to przede wszystkim przez własny reżim” – argumentuje Klaskowski.
Grigorij Ioffe dla Fundacji Jamestown - link do całości w źródle