Zdjęcie: Flickr
17-11-2022 10:44
Nastąpiły jednak zmiany personalne w mołdawskim rządzie, co było prognozowane po ostatniej późnowieczornej naradzie u prezydent Mai Sandu. Rząd spotkał się wczoraj na posiedzeniu, a kwestie personalne były pierwszym punktem porządku obrad. Do dymisji podał się obecny minister gospodarki Sergiu Gaibu, a zastąpił go Dumitru Alaiba, poseł PAS, który stał na czele parlamentarnej komisji ds. gospodarki, budżetu i finansów.
Zmianę tę wyjaśniał przewodniczący mołdawskiego parlamentu Igor Grosu, który stwierdził, że według niego "Sergiu Gaibu jest technokratą, a teraz szefem departamentu powinna być osoba z doświadczeniem w organie ustawodawczym i potrafiąca lepiej komunikować się z przedsiębiorcami".
"Teraz nie jest najlepszy czas na kierowanie gospodarką: mamy niestabilną sytuację gospodarczą i niepewną przyszłość. I dlatego, że nie ma cudów. Ale przyjąłem tę nominację, bo wiem, że możemy coś zrobić - skomentował swoją nominację Alaiba. Nowy minister powiedział, że na nowym stanowisku zamierza zmmniejszyć biurokratyczne przepisy dla biznesmenów, przyciągnąć zagranicznych inwestorów, pomóc przedsiębiorcom poradzić sobie z kryzysem energetycznym i rozwinąć handel elektroniczny.
Natomiast szefową resortu środowiska Julianę Cantaragiu, która zrezygnowała na początku września zastąpi Rodica Iordanov, wykładowca na Uniwersytecie w Kiszyniowie i współzałożycielka stowarzyszenia społecznego EcoContact.
Poza tym mołdawski rząd będzie musiał zmierzyć się z wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Sergiusza Litwinienki, który złożył Sojusz Socjalistów i Komunistów. Powodem była rzekomo osobista korespondencja Litwinienki opublikowana w internecie. Znaczną część korespondencji zajmuje omówienie konkursu na stanowisko szefa Prokuratury Antykorupcyjnej oraz rzekomych negocjacji ministra związanych z działalnością Naczelnej Rady Prokuratorów. Sam Litwinienko powiedział, że wiele z tych materiałów zostało wyrwanych z kontekstu przez napastników i sfabrykowano w ten sposób fałszywe informacje, aby go oczernić. „Oczywiście głosowanie nad wotum nieufności nie powiedzie się” – powiedział Igor Grosu.