Zdjęcie: Wikipedia
11-02-2025 10:54
Jak wiadomo, ostatnio Donald Trump, prezydent USA zainteresował się możliwością pozyskania ukraińskich zasobów metali rzadkich. O tym jakie są perspektywy Ukrainy w tej mierze zastanawiali się dziennikarze "Ekonomicznej Prawdy". Według publikacji, ambicje technologiczne USA, Chin i Unii Europejskiej rosną szybciej niż tempo rozwoju nowych złóż. Stany Zjednoczone dążą do dominacji w sektorach sztucznej inteligencji i półprzewodników, UE stawia na zieloną energię i elektromobilność, a Chiny starają się osiągnąć niezależność technologiczną i utrzymać status „fabryki świata”. W efekcie poszukiwanie stabilnych dostawców surowców staje się priorytetem dla wszystkich graczy.
W tym wyścigu swój potencjał stara się wykorzystać Ukraina. Kraj ten, posiadający znaczne zasoby strategicznych metali, może stać się kluczowym dostawcą dla zachodnich partnerów, którzy próbują uniezależnić się od Chin. Stany Zjednoczone postrzegają ukraińskie surowce jako potencjalny sposób „zapłaty” za wsparcie militarne i gospodarcze, podczas gdy Ukraina liczy na zachodnie inwestycje i gwarancje bezpieczeństwa. Bez metali rzadkich nie byłby możliwy rozwój nowoczesnych technologii. Lit, kobalt i mangan są niezbędne do produkcji akumulatorów, krzem i gal są podstawą półprzewodników, a tytan i aluminium wykorzystywane są w przemyśle lotniczym. Ukraina posiada jedne z największych w Europie zasobów litu, tytanu, grafitu oraz rzadkich metali ziem rzadkich, co czyni ją atrakcyjnym partnerem na globalnym rynku surowców.
USA i UE podejmują wysiłki, by uniezależnić się od chińskich dostaw. Od 2018 roku Stany Zjednoczone zwiększyły swój udział w światowym wydobyciu metali ziem rzadkich z 9% do 12%, jednak wciąż są daleko za Chinami, które odpowiadają za 68% wydobycia i aż 90% przetwarzania tych surowców. Dla przykładu obecnie na Ukrainie nie wydobywa się litu, chociaż jego zasoby stanowią około jednej trzeciej potwierdzonych złóż w Europie i prawie 3% światowego wolumenu. Ukraina znajduje się też w pierwszej piątce krajów na świecie pod względem zasobów grafitu - ok. 19 mln ton oraz w pierwszej dziesiątce krajów na świecie o największych wolumenach zbadanych złóż tytanu i odpowiada za około 7% jego globalnej produkcji. Obecnie odnotowano 28 złóż aluwialnych i rodzimych. Główne minerały zawierające tytan – ilmenit i rutyl – często występują w połączeniu z minerałem cyrkonu. Ukraina zajmuje pierwsze miejsce w Europie i jedenaste na świecie (ok. 2%) pod względem złóż rudy uranu. Stan rezerw uranu w kraju obejmuje 21 złóż, z których cztery są w fazie rozwoju (45% krajowych rezerw).
Ukraina posiada jedne z największych w Europie zasobów strategicznych metali, w tym 13,9 tys. ton berylu, 9 tys. ton kobaltu i 215 tys. ton niklu. Jednak dotychczasowy rozwój sektora był ograniczony przez brak transparentności w wydawaniu licencji, niejasne regulacje i biurokratyczne bariery. Według publikacji współpraca z inwestorami międzynarodowymi może pomóc Ukrainie w rozwinięciu przemysłu wydobywczego i przetwórczego. Ostateczny sukces zależy jednak od stworzenia przejrzystego systemu licencyjnego oraz stabilnego klimatu inwestycyjnego.
Rozpatrywane są różne scenariusze. Pierwszy z nich polega na tym, że państwo będzie wystawiać na aukcjach specjalne pozwolenia na użytkowanie terenów zawierających pierwiastki ziem rzadkich „w stanie takim, w jakim się znajdują” – bez dodatkowych poszukiwań, opierając się na radzieckich danych dotyczących badań geologicznych. Ten, kto da najwięcej, je kupi. Drugim rozwiązaniem jest to, że państwo będzie ogłaszać przetargi na zawarcie np. 50-letnich umów o podziale produkcji na działkach „w stanie, w jakim się znajdują”. Po trzecie - Ukraina najpierw zainwestuje w dodatkowe prace poszukiwawcze i wystawi na aukcję obszary, których zasoby zostaną potwierdzone zgodnie z międzynarodowymi standardami.
Zainteresowanie amerykańskich firm, wsparcie polityczne oraz potencjalne miliardowe inwestycje mogą znacząco zwiększyć rolę Ukrainy na globalnym rynku surowców i przyczynić się do jej gospodarczej odbudowy po wojnie.