geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Wikipedia

Ukraińskie reakcje na zapowiedź polskiego premiera

Andrzej Widera

20-07-2023 09:10


Pięć krajów UE (Polska, Węgry, Słowacja, Rumunia, Bułgaria) nalega na przedłużenie embarga na import ukraińskiego zboża do swoich krajów do końca roku, pozostając jednocześnie otwartymi na tranzyt ukraińskiego zboża. - informowały wczoraj media ukraińskie. Jak zaznaczył w środę podczas konferencji prasowej minister rolnictwa RP Robert Telus, takie postaniowienie znalazło się we wspólnym oświadczeniu pięciu ministrów po spotkaniu w Warszawie.

"Ale oświadczenie zawiera również naszą wspólną deklarację, że jesteśmy bardzo otwarci na tranzyt ukraińskiego zboża” – powiedział Telus. Podkreślił, że z "obiektywnych powodów" na spotkaniu nie było odpowiednich ministrów z Ukrainy i Mołdawii. Wyraził nadzieję, że takie spotkanie będzie miało miejsce w przyszłości. Jednocześnie polski minister zapewnił, że pięć krajów UE "chce pomóc Ukrainie w tranzycie zboża". "Wiemy, że jest to wojna, którą musimy wygrać" - stwierdził polski minister.

Tymczasem już wieczorem nagłówek "Ukraińskiej Prawdy" oznajmiał, że "Polska zamknie granicę z Ukrainą, jeśli UE nie przedłuży zakazu zboża" co powiedział premier RP Mateusz Morawiecki. "Według UE, 15 września mamy otworzyć granice ponownie - my tego nie zrobimy. Jesteśmy gotowi do pracy nad wspólnym rozwiązaniem. Komisja Europejska musi przyjąć perspektywę polskiego rolnika."

Co jednak istotne, w tej relacji nie podano dalszej wypowiedzi polskiego premiera, który mówił, że realizujemy przy tym jednocześnie tranzyt i ułatwiamy eksport ukraińskiego zboża. Natomiast minister Telus wskazywał, że wciąż rośnie tranzyt ukraińskigo zboża. W styczniu przez Polskę przejechało 114 tys. ton pszenicy i kukurydzy łącznie, w marcu - 120 tys. ton., a w czerwcu - 260 tys. ton. "To pokazuje, że wprowadzone ograniczenia KE, nie zahamowały eksportu zbóż z Ukrainy, a przez Polskę jest on dwukrotnie większy. To dobry, mocny argument, żeby przedłużyć obowiązujący zakaz przynajmniej do końca roku" - powiedział minister.

Natomiast jak wskazywał ukraiński portal rbc.ua, oświadczenie polskiego premiera zbiegło się z ponownym zablokowaniem przez Rosję ukraińskich portów. „Uważamy, że w tej sytuacji konieczne jest działanie nie zakazami, ale z normalną dwustronną współpracą, konieczne jest znalezienie sposobów i możliwości dalszego działania bez stosowania jakichkolwiek środków ograniczających” – powiedział ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz. Według niego decyzja polskiego rządu o zakazie importu szeregu ukraińskich towarów wraz z tranzytem zboża była dla Ukrainy nieoczekiwana. To naprawdę uderzyło w ukraińskich rolników, którzy w ciągu tygodnia stracili 260 milionów dolarów.

„Uważamy, że ta kwestia powinna zostać rozwiązana w ramach UE, ponieważ stosunki handlowe krajów UE są prerogatywą Brukseli. Dlatego mamy nadzieję, że zostanie znalezione rozwiązanie na poziomie Unii Europejskiej w tej sprawie restrykcji na ukraińskie zboża, które będą obowiązywały do ​​15 września, co będzie odpowiadało zarówno naszym sąsiadom, jak i Ukrainie” – powiedział ukraiński dyplomata.


Źródło
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.
Jeżeli chcecie Państwo wesprzeć naszą pracę, zapraszamy do skorzystania z odnośnika:

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024