Zdjęcie: Pixabay

Rezolucja przyjęta przez deputowanych Gagauzji

28-05-2023 09:00

Niewielka autonomia Gagauzji stała się w ostatnich tygodniach miejscem rywalizacji pomiędzy wpływami rosyjskimi, a władzami Mołdawii. Jednym z jego przejawów były wybory baszkana Gagauzji, w których wygrała kandydatka prorosyjskiej partii Sor, nieprzychylnie, a nawet wrogo nastawiona do władz w Kiszyniowie.

W związku z ostatnimi wydarzeniami związanymi z przebiegiem wyborów w Gagauzji, a więc wciąż badanego wątku przekupstwa wyborców, odbyły się tak protesty w Komracie, stolicy autonomii, jak i wczoraj odbył się zjazd deputowanych ludowych (NSG) wszystkich szczebli Gagauzji. Jego uczestnicy zarzucili partii rządzącej PAS i prezydent Mai Sandu eskalację sytuacji, prowokowanie konfliktów, rozbijanie społeczeństwa i a nawet tworzenie kultu jednostki wokół prezydent Sandu. Ostatecznie  zjazd przyjął uchwałę z listą żądań wobec władz centralnych.

W przyjętej rezolucji uczestnicy kongresu domagają się od rządu centralnego nadania statusu konstytucyjnego ustawie „O szczególnym statusie prawnym Gagauzji”, „zaprzestania bezprawnej ingerencji” w kampanie wyborcze w autonomii oraz zintensyfikowania działań międzyrządowych parlamentarnej grupy roboczej parlamentu Mołdawii i NSG. Ponadto w rezolucji pojawiły się żądania przywrócenia w ciągu trzech miesięcy działalności służb regionalnych na terytorium Gagauzji - podatkowych, statystycznych, etologicznych i innych, sprawiedliwego i przejrzystego podziału środków finansowych pochodzących z budżetu i funduszy międzynarodowych oraz zakazania działalności partii, których program obejmuje likwidację Mołdawii jako niepodległego państwa.

Jednak, tak jak to opisywaliśmy poprzednio, złagodzono nieco formę ewentualnych konsekwencji niespełnienia żądań przez rząd. „Jeżeli władze centralne Mołdawii nadal będą ignorować uzasadnione żądania poszanowania kompetencji i uprawnień Gagauzji, a także zapisania w Konstytucji politycznego i prawnego statusu autonomii, cała odpowiedzialność spadnie na władze centralne Mołdawii” głosi uchwała.

Odchodząca baszkan Gagauzji Irina Vlah wygłosiła w trakcie zjazdu przemówienie, w którym określiła rządzącą partię PAS "amatorami" i "sektą", i oskarżyła o tworzenie kulktu jednostki wokół prezydent Sandu. "Po raz pierwszy od powstania Gagauzji władza centralna konsekwentnie eskaluje sytuację, nieustannie prowokując konflikty i podżegając naród mołdawski przeciwko mieszkańcom autonomii. Partia PAS i prezydent Sandu, która skrupulatnie tworzy ze swojej osoby kult jednostki, swoją polityką podzieliły nasze społeczeństwo mołdawskie” – powiedziała Vlah.

„Wypowiedź Iriny Vlah to populizm. To, co dziś robią władze, to utrzymywanie spokoju, odbudowywanie gospodarki, kładzenie podwalin pod niezależność energetyczną kraju, reformowanie sądownictwa i jednoczenie społeczeństwa wokół idei przystąpienia do UE – odpowiedziała w komentarzu Adriana Vlas rzeczniczka PAS.

"Jeśli partia "Sor" pojawiła się w Gagauzji, aby zrealizować program związany z polityką krajową i doprowadzić do konfliktu między Komratem a Kiszyniowem, tylko dlatego, że ta partia dąży do zmiany rządu w Mołdawii, to uważam, że jest to błędne podejście. Pojawili się przecież tutaj z hasłami dotyczącymi infrastruktury, rozwiązywania problemów, które nurtują mieszkańców Gagauzji. Powinniśmy więc skupić się na tym programie, a nie na politycznym programie konfrontacji między Komratem a Kiszyniowem" - powiedział po zjeździe Aleksander Tarnawski deputowany NSG,.komentując obietnice nowej baszkan dotyczące wykorzystania Gagauzji jako platformy do poprawy stosunków z Rosją.