Zdjęcie: Pixabay
15-09-2022 13:09
Estońskie Ministerstwo Środowiska zdecyduje, czy zezwolić na budowę elektrowni jądrowej w Estonii do końca przyszłego roku. W czwartek Fermi Energia, która buduje elektrownię jądrową w Estonii, poinformowała, że wysłała zaproszenia do trzech firm do składania ofert na budowę reaktora modułowego.
"Powołana została grupa robocza ds. energetyki jądrowej pod przewodnictwem Ministerstwa Środowiska w sprawie analizy możliwości wprowadzenia energetyki jądrowej, która do końca września przedstawi rządowi wyniki i propozycje dalszych działań" - powiedziała rzeczniczka prasowa Ministerstwa Środowiska Agnes Aaslaid.
Tymczasem na krótkiej liście zaproszonych do złożenia ofert znalazły się firmy: GE Hitachi, Nuscale i Rolls-Royce, a wybrany oferent mógłby uruchomić elektrownię do 2032 roku. Fermi Energia planuje budowę nowej generacji małych elektrowni w Estonii, aby zapewnić swoim klientom niezależne od pogody wytwarzanie energii elektrycznej po stałej cenie od 55 euro za megawatogodzinę przez długi okres czasu. W połowie lipca Kalev Kallemets szef Fermi Energia powiedział, że zgodnie z planami jego firmy elektrownia może zacząć wytwarzać prąd w 2032 roku.
"Zarówno Nuscale, jak i GE Hitachi to firmy wspierane przez rząd USA, natomiast mały reaktor modułowy firmy Rolls-Royce otrzymał wsparcie w wysokości 210 mln funtów od rządu brytyjskiego. Wszystkie trzy firmy osiągnęły w ciągu ostatnich kilku lat dojrzałość projektową, co daje im duże zaufanie do wykonalności ich projektów. Wprowadzenie nowej generacji małych reaktorów da również Fermi Energia możliwość posunięcia się do przodu w doborze technologii w zaplanowanym tempie - powiedział Marti Jelcow z Fermi Energia.