Wiadomości

Problemy z wymogiem znajomości języka w estońskim wojsku

Zdjęcie: Pixabay

Problemy z wymogiem znajomości języka w estońskim wojsku

Dodał: Andrzej Widera

16-12-2025 09:47

W estońskim parlamencie trwa spór wokół wprowadzenia wymogu znajomości języka estońskiego na poziomie B1 dla poborowych. Kwestia wróciła na agendę po tym, jak prezydent Alar Karis na początku grudnia odmówił podpisania nowelizacji ustawy o służbie wojskowej, uznając, że wyłączenie z obowiązku służby młodych ludzi z niewystarczającą znajomością języka narusza zasadę równego traktowania.

W poniedziałek prezydent omawiał problem z parlamentarną komisją obrony. Jej przewodniczący Kalev Stoicescu podkreślał, że zarówno parlamentarzyści, jak i głowa państwa dostrzegają wagę zagadnienia dla bezpieczeństwa kraju, zaznaczając jednocześnie, że sposób realizacji przepisów należy do kompetencji władzy wykonawczej. We wtorek komisja obrony oraz komisja konstytucyjna mają zdecydować, czy zaproponować parlamentowi ponowne przyjęcie ustawy bez zmian, czy też skierować ją do dalszych prac w zmienionej formie, na przykład poprzez wyłączenie samego zapisu językowego i procedowanie go oddzielnie.

Podobne zastrzeżenia do zgodności przepisów z konstytucją zgłosiła kanclerz prawa Ülle Madise, wskazując, że projekt w nieuzasadniony sposób uprzywilejowuje poborowych, którzy nie znają wystarczająco dobrze języka estońskiego. Stoicescu odpowiadał, że w systemie służby wojskowej już dziś funkcjonują liczne ograniczenia i wyjątki, między innymi ze względu na wiek, stan zdrowia czy wykształcenie, co jego zdaniem rodzi pytania o granice konstytucyjności także w tym przypadku.

Zwolennicy wymogu językowego argumentują, że wynika on z realnych potrzeb wojska. Poseł Peeter Tali zwracał uwagę, że od 2027 roku szkolenie zasadnicze ma być podzielone na okres intensywnego przygotowania i dyżurów bojowych, co nie pozostawia czasu na nauczanie podstaw języka osobom, które nie posługują się nim w stopniu umożliwiającym udział w szkoleniu. Jako alternatywy wskazywał kursy językowe organizowane poza armią lub kierowanie takich poborowych do służby zastępczej.

Nowelizację ustawy, przewidującą powoływanie do służby jedynie osób znających estoński na poziomie co najmniej B1, parlament przyjął 19 listopada. Resort obrony oraz Urząd ds. Zasobów Obronnych podkreślają, że szkolenie wojskowe odbywa się wyłącznie w języku estońskim i obejmuje obsługę coraz bardziej złożonych systemów uzbrojenia i łączności. Według danych armii około jedna piąta poborowych rozpoczyna służbę bez wystarczających kompetencji językowych, co zmusza wojsko do organizowania kursów kosztem szkolenia wojskowego.

Część polityków opowiada się jednak za wycofaniem kontrowersyjnego zapisu. Poseł Raimond Kaljulaid ocenił, że ponowne przyjęcie ustawy bez zmian doprowadziłoby do długiego sporu konstytucyjnego, a minister obrony Hanno Pevkur zapowiedział poparcie dla usunięcia wymogu językowego i osobnego uregulowania tej kwestii w późniejszym terminie. Podkreślił przy tym, że nikt nie powinien zostać zwolniony z obowiązku służby wyłącznie z powodu braków językowych, a rozważane są rozwiązania takie jak obowiązkowa nauka języka przed rozpoczęciem służby lub alternatywne formy jej odbywania.

Dyskusja wokół poborowych zbiegła się z ostrą krytyką stanu nauczania języka estońskiego w części szkół. Dyrektor Centrum Kształcenia Zawodowego w Wirumaa Wschodnia Hendrik Agur alarmował, że wielu absolwentów dawnych szkół rosyjskojęzycznych opuszcza szkołę podstawową z formalnym certyfikatem B1, który nie odzwierciedla rzeczywistych umiejętności. Podobne obserwacje przedstawili inni eksperci, wskazując, że część pełnoletnich uczniów nie potrafi po estońsku zapisać nawet podstawowych informacji.

Władze podkreślają, że sytuacja ma się poprawić wraz z pełnym przejściem na nauczanie w języku estońskim. Według wiceminister odpowiedzialnej za politykę językową Kairi Kaldoji proces ten postępuje stopniowo, ale konsekwentnie, a do 2030 roku wszystkie dzieci w szkołach państwowych i samorządowych mają uczyć się wyłącznie po estońsku. Państwo oferuje szkołom wsparcie finansowe, programy szkoleniowe dla nauczycieli oraz narzędzia cyfrowe do nauki języka, aby ułatwić adaptację uczniom i pedagogom.


Źródło
Wirtualna kawa za pomocą portalu suppi.pl:
Wspieraj nas na suppi.pl
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.