geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: presidente.md

Prezydent Sandu i kwestia wstąpienia do NATO

Andrzej Widera

22-01-2023 09:00


Rosyjska inwazja na Ukrainę zmusza Mołdawię do zastanowienia się, czy kraj ten powinien zrezygnować z konstytucyjnego statusu neutralności, czy też dołączyć do „większego sojuszu”. Prezydent Maia Sandu mówiła o tym w piątkowej rozmowie z "Politico".

„Teraz toczy się poważna dyskusja… na temat naszej zdolności do samoobrony, czy możemy to zrobić sami, czy też powinniśmy być częścią większego sojuszu” – powiedziała. „A jeśli w pewnym momencie dojdziemy jako naród do wniosku, że musimy zmienić neutralność, powinno to nastąpić w drodze procesu demokratycznego”. Gazeta przypomina, że od zeszłego roku władze Mołdawii przyjęły kurs zbliżenia do NATO.

W tekście wspomina się o spotkaniu prezydent Sandu z sekretarzem  generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem w Nowym Jorku podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ we wrześniu ubiegłego roku. Natomiast minister spraw zagranicznych Mołdawii, Nicu Popescu, wziął udział w grudniowym spotkaniu NATO w Bukareszcie - po raz pierwszy minister spraw zagranicznych Mołdawii uczestniczył w spotkaniu ministerialnym NATO.   „Rosyjska propaganda zdołała przekonać część społeczeństwa, że ​​neutralność oznacza, że ​​nie trzeba inwestować w swój sektor obronny, że neutralność oznacza, że ​​nic się nie robi i nie ma się możliwości obrony, co jest błędne”. - mówiła Sandu, jednocześnie podczas rozmowy starannie nie wymieniając nazwy sojuszu.

Oczywiście już głos podniosły środowiska prorosyjskie, ze swoją prokremlowską retoryką: "„Takie deklaracje Mai Sandu ponownie pokazują, że działa ona na rozkaz swoich zamorskich panów, przeciwko interesom kraju i narodu, przeciwko suwerenności, integralności terytorialnej i niepodległości Mołdawii. Nasi obywatele chcą zachować neutralność i pokój, o czym świadczą wyniki licznych badań opinii publicznej, i nigdy nie zgodzą się stać mięsem armatnim dla NATO w walce z Rosją” – napisał w komentarzu były prezydent Dodon

Trzeba tutaj przypomnieć, że zgodnie z ostatnimi badaniami opinii publicznej, z listopada 2022 roku, bliko 71% Mołdawian jest przeciwnych wstąpieniu do NATO, natomiast 42% poparłoby unię z Rumunią.  Jak pokazuje dynamika, najmniej chętnych do przyłączenia się do Rumunii było w 2010 roku – 3%, od tego czasu liczba ta tylko wzrosła.

Dlatego może być to jeszcze jeden powód, dlaczego prezydent Sandu nie wspominała wprost o NATO - to tylko przypuszczenie, ale prezydent nie musiała mieć na myśli wstąpienia Mołdawii do NATO. Jeżeli połączy się słowa prezydent Mołdawii z ostatnimi "balonami próbnymi" w postaci wypowiedzi rumuńskich polityków na temat wyborów na prezydenta obu państw i wyborów na posłów, pojawia się jeszcze jedna możliwość. Ewentualność ta, oceniana jeszcze przed wojną, za niemożliwą do przeprowadzenia, w świetle ostatnich oświadczeń nabiera innego znaczenia. Na ile jest ona realna, tak naprawdę przekonamy się w ciągu najbliższego roku.


opr. wł.
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.
Jeżeli chcecie Państwo wesprzeć naszą pracę, zapraszamy do skorzystania z odnośnika:

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024