Zdjęcie: Pixabay
10-11-2025 13:45
Ukraińskie służby antykorupcyjne ujawniły szczegóły działania zorganizowanej grupy, która w sektorze energetycznym wymuszała nielegalne prowizje od dostawców państwowej spółki „Energoatom”. Jak podało Narodowe Biuro Antykorupcyjne, proceder polegał na systematycznym pobieraniu łapówek od kontrahentów, w wysokości od 10 do 15 procent wartości podpisanych umów. Firmy były zmuszane do wpłat pod groźbą wstrzymania płatności za dostawy lub utraty statusu kontrahenta.
Do realizacji tej siatki przestępczej zaangażowani byli m.in. tzw. „Roket” – były zastępca szefa Funduszu Majątku Państwowego i współpracownik byłego deputowanego, który pełnił funkcję doradcy ministra energii do zmian w rządzie w 2025 roku, oraz „Tenor” – były funkcjonariusz organów ścigania, zajmujący stanowisko dyrektora ds. ochrony fizycznej i bezpieczeństwa w „Energoatomie”. Śledczy wskazują również na udział znanego przedsiębiorcy oraz czterech innych osób, których tożsamości nie zostały ujawnione.
Dzięki wykorzystaniu kontaktów w ministerstwie i spółce państwowej osoby te miały wpływ na decyzje kadrowe, procesy zakupowe oraz przepływy finansowe, przejmując faktyczne zarządzanie strategicznym przedsiębiorstwem o rocznych przychodach przekraczających 200 miliardów hrywien, mimo że formalnie nie posiadały żadnych uprawnień.
10 listopada Narodowe Biuro Antykorupcyjne przeprowadziło przeszukania u biznesmena i współwłaściciela firmy „Kwartal 95” Tymura Mindicza, wskazywanego przez media jako bliskiego współpracownika prezydenta Ukrainy, a także u byłego ministra energii, a obecnie ministra sprawiedliwości Hermana Haluszczenki, oraz w siedzibie „Energoatomu”.