Zdjęcie: presidente.md
27-10-2023 11:33
Prezydent Mołdawii Maia Sandu powiedziała, że rozwiązanie konfliktu naddniestrzańskiego będzie możliwe w określonym kontekście geopolitycznym i jedynie poprzez pozbycie się reżimu separatystów. Jednak, jak dodała Sandu, nie czas jeszcze o tym rozmawiać.
Jak zauważyła Sandu, władze Kiszyniowa chcą reintegracji kraju, a „rząd też ma swoją wizję jak to zrobić, ale nie czas teraz na dyskusję o tym”. „To, jak bardzo jest to realistyczne, zależy oczywiście od kontekstu geopolitycznego. I mamy nadzieję, że będziemy mieli tę szansę, geopolityczną szansę na urzeczywistnienie tej wizji. Na razie głównym zadaniem jest utrzymanie stabilności na obu brzegach Dniestru, aby nie wciągnąć kraju w wojnę” – powiedziała prezydent, podkreślając, że władze Kiszyniowa w dalszym ciągu pracują nad planem reintegracji, który będzie mógł zostać wdrożony w określonym kontekście geopolitycznym.
„Chcę przypomnieć, że to nie jest konflikt między ludźmi z prawego i lewego brzegu. (...) Konflikt ten powstał w wyniku poparcia Moskwy dla reżimu separatystycznego i to poparcie utrzymuje ten reżim przez wiele lat. (...) To oczywiście bardzo niesprawiedliwe, że uniemożliwia się swobodne przemieszczanie się mieszkańcom prawego i lewego brzegu Dniestru. Wszystko to jest karygodne, a rozwiązanie jest jasne – pozbyć się tego separatystycznego reżimu, a wtedy będziemy mogli ponownie zintegrować nasz kraj” – powiedziała prezydent.
Odnosząc się do kwestii przystąpienia do UE do 2030 r., prezydent Sandu uważa, że istnieją dwie opcje. „Idealną opcją jest przyłączenie do UE kraju zreintegrowanego, czyli prawego i lewego brzegu Dniestru. Jeśli tak się nie stanie, jeśli z tego czy innego powodu będzie to niemożliwe, istnieje inna możliwość integracji z UE, najpierw prawy (Mołdawia), potem lewy brzeg (Naddniestrze)” – powiedziała prezydent. Przypomnijmy, że nieco wcześniej w wywiadzie dla zagranicznych mediów Maia Sandu stwierdziła, że konflikt naddniestrzański będzie mógł zostać pokojowo rozwiązany po zwycięstwie Ukrainy w wojnie z Rosją.
W nawiązaniu do Naddniestrza warto przywołać inny fakt. Także dzisiaj media poinformowały, że Rosji udało się przekazać 2500 nowych podręczników do historii do szkół w Naddniestrzu. W podręcznikach dodano część „ Współczesna Rosja ” – o najnowszych wydarzeniach współczesnej historii, w interpretacji rosyjskiej propagandy. Tak więc naddniestrzańskie dzieci w wieku szkolnym dowiedzą się m.in. o „święcie zjednoczenia” Krymu z Rosją, o „terrorze ukraińskich neonazistów” i przygotowaniach Kijowa do ataku na Rosję. I jak to wszystko „nie pozostawiło Putinowi wyboru” poza „specjalną operacją wojskową” mającą na celu „wyzwolenie” terytoriów Ukrainy.