Zdjęcie: Wikipedia
25-03-2022 09:39
Wschodnia flanka NATO musi zostać trwale wzmocniona, twierdzi prezydent Estonii Alar Karis. "Jest to szczególnie ważne dla naszego regionu, jak również dla całego wschodniego skrzydła NATO" - powiedział prezydent Karis podczas spotkania w Brukseli ze swoimi odpowiednikami z Polski, Litwy i Łotwy, odpowiednio Andrzejem Dudą, Gitanasem Nausėdą i Egilsem Levitsem.
NATO powinno także wyraźnie zrezygnować z partnerstwa NATO-Rosja, powiedział Karis i nadal wspierać Ukrainę poprzez pomoc wojskową, zwłaszcza jeśli agresja Rosji przeciwko Ukrainie będzie kontynuowana. Sankcje również wymagają wzmocnienia, powiedział prezydent, a Federacja Rosyjska powinna zostać odcięta od możliwych alternatywnych rynków, odnosząc się nie tylko do Chin, ale także między innymi do krajów Zatoki Perskiej.
Natomiast podczas krótkiego wywiadu już po powrocie z Brukseli prezydent Karis odniósł się także do dyskusji na temat propozycji wprowadzenia zakazu używania symboli rosyjskiej agresji wojskowej na Ukrainie, która wywołała w Estonii spore emocje.
"Propaganda wojenna jest prawnie zakazana. Putin prowadzi wojnę napastniczą na Ukrainie i nie rozumiem ludzi, którzy propagują jej symbole. Jeśli jest to propaganda wojenna, to grozi za to odpowiedzialność karna. Jednak pośpieszne zakazywanie niejasnej symboliki wprowadziłoby dziś jeszcze więcej zamieszania. Jestem przekonany, że społeczeństwo estońskie jest wystarczająco silne, by prawda wypłynęła na powierzchnię, a odizolowane od rzeczywistości przejawy dezinformacji stoczyły się na dno." - powiedział prezydent Estonii.
"Nie chcąc przypominać Riigikogu o jego obowiązkach, wydaje mi się, że parlament musi nadać priorytet bezpieczeństwu narodowemu i innym tematom o długim horyzoncie czasowym, z których nie mniej ważnym jest plan koalicji dotyczący budżetu uzupełniającego i dodatkowych wydatków na obronę. Życzę Riigikogu siły w rozwiązywaniu tych spraw." - dodał prezydent Karis.