geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Pixabay

Nowa fala represji reżimu Łukaszenki wobec Białorusinów [AKTUALIZACJA]

Andrzej Widera

15-11-2024 08:46


O ile dopuszczenie do widzenia ojca z Marią Kalesnikawą, można było odczytywać za jakąś formę gestu Łukaszenki wobec opozycjonistki, to już wydarzenia dnia wczorajszego szybko przypomniały na czym faktycznie polega reżim dyktatora. Wczoraj media opozycyjne doniosły, że nastąpiła kolejna fala areztowań.

Podobnie, jak to miało miejsce na początku listopada, aresztowania i przeszukania zaczęły się od Grodna. Służby bezpieczeństwa tym razem na cel wybrały rodziny już więzionych białoruskich opozycjonistów. Z kolei jak doniósł Dissident.by, represje wystąpiły na calej Bialorusi. Wiadomo, że zatrzymania organizuje KGB.

Jak informuje "Nasza Niwa", wiadomo, że tymczasowe areszty w obwodach i na Akrestinie w Mińsku są przepełnione. Dziennikarze twierdzą, że siły bezpieczeństwa mają za zadanie „zapobiegać” każdemu, kto może protestować przed wyborami lub w trakcie głosowania. Służby działają według dwóch list: osób do zatrzymania, oraz osób, których mieszkania należy "prewencyjnie przeszukać". „Pierwsza lista” obejmuje wszystkich osób, które zostały wcześniej skazane na podstawie zarzutów administracyjnych lub karnych. Na „drugiej liście” znalazły się osoby, które nie były wcześniej ścigane z powodów politycznych, a które są uważane za potencjalnie nielojalne i aktywne politycznie. Media opozycyjne ostrzegają, że przed wyborami odbędzie się „szkolenie przedsiębiorstw”, czyli pokazowa kontrola telefonów i zatrzymań w zakładach pracy.

Szef BYSOL (Fundacja Solidarności z Białorusią rejestrująca zbrodnie reżimu) Andrej Stryzhak napisał, że ich zespół ma dużo pracy. „Cała ekipa ewakuacyjna BYSOL działa w pełnym składzie w związku z dzisiejszą obławą. Wpłynęło wiele zgłoszeń. Pomagamy ludziom wydostać się z zagrożenia.” - napisał wczoraj szef BYSOL.

Aktualizacja, godz. 13:10

Olga Zazulinska, przedstawicielka ds. polityki społecznej Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego,  wydała oświadczenie na temat najnowszej fali represji. Według niej zatrzymania dotknęły Grodno, Żodzino, Mińsk, Brześć, Kobryń, Baranowicze i obwód witebski. Przedstawicielka ZGP przypomniała styczniowe represje, które dotkneły krewnych więźniów politycznych, a których przyczyną była pomoc żywnościowa.

„W sumie zatrzymano co najmniej 306 osób, z czego 149 zostało pociągniętych do odpowiedzialności administracyjnej grzywnami i karami na łączną kwotę ponad 270 tysięcy rubli białoruskich. Co najmniej 10 osób otrzymało areszty administracyjne, 33 osoby postawiono przed sądem i skazano na karę pozbawienia wolności i ograniczenie wolności. W sumie zarzuty karne postawiono około 40 osobom, niektórym udało się opuścić kraj ” – dodała. "Co dokładnie było przyczyną tym razem, nie wiemy. Ale już od ponad 4 lat obserwujemy, że powody nie są potrzebne. Proszę, jeśli jesteście na Białorusi, zadbajcie o swoje bezpieczeństwo, dbajcie o czystość swoich telefonów, przestrzegajcie zasad higieny cyfrowej. Zawsze można zwrócić się o pomoc w konfiguracji swoich urządzeń do fundacji „Kraj dla życia”. Albo zrobić wszystko samodzielnie - instrukcje można znaleźć na zasobach „Cyberpartyzanta”" - zaleciła.


Źródło
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.
Jeżeli chcecie Państwo wesprzeć naszą pracę, zapraszamy do skorzystania z odnośnika:

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024