Zdjęcie: Wikipedia
28-02-2024 09:42
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Białorusi ma nadzieję, że wybory do Parlamentu Europejskiego, a także inne kampanie wyborcze w tym roku, wyniosą do władzy w UE "polityków skłonnych do pragmatycznych relacji". "Zamiast powrotu do równoprawnego dialogu w celu przywrócenia zaufania i zapewnienia bezpieczeństwa w regionie, UE kontynuuje mało obiecującą i niebezpieczną linię konfrontacji, pogarszając i tak już niestabilną sytuację na kontynencie. Możemy mieć tylko nadzieję, że wyniki kampanii wyborczych w Brukseli w 2024 r. przyniosą bardziej odpowiedzialnych i rozsądnych polityków, którzy będą w stanie powrócić do rozwoju pragmatycznych stosunków z sąsiadami" - czytamy w oświadczeniu MSZ.
Jednocześnie w oświadczeniu zarzucono UE wspieranie "wyłącznie sił prozachodnich, rusofobicznych i nacjonalistycznych", a także "finansowanie ekstremistów" i skupianie się "na terrorystycznych sposobach osiągania swoich celów". W ten sposób MSZ Białorusi oceniło współpracę Unii Europejskiej z przedstawicielami demokratycznych sił białoruskich.
W oświadczeniu białoruskiej dyplomacji odniesiono się także do zachodnich apeli w kwestii więźniów politycznych. „Odrzucamy bezpodstawne oskarżenia UE o jakiś specjalny reżim odbywania wyroków dla poszczególnych obywateli Białorusi, których losy przyciągają szczególną uwagę w zachodnich kręgach politycznych jedynie ze względu na ich preferencje polityczne. „W przypadku wszystkich obywateli Białorusi odbywających kary za przestępstwa karne, podobnie jak w każdym kraju UE, wymogi odpowiednich przepisów dotyczących reżimów wykonywania kar stosuje się bez jakiejkolwiek dyskryminacji ” – czytamy w oświadczeniu. Białoruskie MSZ również uznało żądania UE dotyczące uwolnienia więźniów politycznych za bezpodstawne.
Oczywiście zgodnie z obowiązującą propagandą reżimu Łukaszenki, MSZ zagroził również nowymi sprawami karnymi, ze względu na nowe sankcje stosowane przez UE wobec Białorusi. "Zwracamy uwagę, że nowe nielegalne sankcje, wprowadzone przeciwko Białorusi, są przedmiotem badań organów ścigania i mogą stać się uzasadnioną podstawą do wszczęcia nowych spraw karnych przeciwko tym, którzy je zainicjowali, w tym przeciwko osobom już skazanym za podobne przestępstwa, ale nadal uchylającym się od odbycia kary za granicą" - dodało Ministerstwo Spraw Zagranicznych.