Zdjęcie: Pixabay
18-10-2023 10:19
Rząd Mołdawii nie może znaleźć źródła pokrycia deficytu budżetowego na poziomie prawie 2 miliardów lei w tym roku i ponad 7,5 miliarda w roku przyszłym - o czym poinfomrował premier Dorin Recean w trakcie odbywającego się w Kiszyniowie szczytu „Platforma Wsparcia dla Mołdawii”.
Recean zauważył, że w 2022 roku PKB Mołdawii spadł o 6,5%, a w tym roku spodziewany jest spadek o 2,2%. Ponadto dodał, w kraju nadal panuje wysoka inflacja - 10%, a dochody podatkowe są niższe niż oczekiwano. Wszystko to, zdaniem premiera, doprowadziło w tym roku do braku środków budżetowych w wysokości do 100 mln euro (1,904 mld lei) i przewidywanego braku środków w 2024 r. do 400 mln euro (7,62 mld lei). W tym roku deficyt budżetu państwa planowany jest na 18,3 mld lei, w przyszłym roku według prognoz rządowych wyniesie 16,5 mld lei. Oznacza to, że rząd nie znalazł jeszcze źródeł na sfinansowanie prawie połowy (46%) przyszłorocznego deficytu budżetowego.
Eksperci wskazują na gorszą niż to było w poprzednich latach realizację założeń budżetowych. Jednym z problemów jest rosnący przemyt, a także to, że konsumpcja ludności jest nadal ograniczona. Kolejnym jest też obawa przedsiębiorstw przed inwestowaniem w obecnych warunkach, ciągłą migrację ludności i przeszkody administracyjne, na przykład w branży budowlanej.
Warto jednak zauważyć, że na szczycie kilka krajów obiecało Mołdawii wsparcie finansowe. Wielka Brytania jest więc gotowa przeznaczyć 9 milionów funtów, aby Mołdawia mogła „skutecznie przeciwstawić się rosyjskim wysiłkom mającym na celu zniszczenie demokracji i zniszczenie suwerenności kraju”. Francja obiecała przeznaczyć 300 mln euro na projekty społeczne realizowane przez ONZ i UNICEF, a także na modernizację sektora energetycznego. Niemcy przeznaczą 95 mln euro na wdrożenie reform związanych z przystąpieniem Mołdawii do UE. Stany Zjednoczone obiecały Mołdawii 88,6 mln dolarów, Norwegia za pośrednictwem EBOR przekaże dotację w wysokości około 34 mln euro na zakup i magazynowanie gazu.