Zdjęcie: Flickr
20-10-2022 08:43
Pod wielkim znakiem zapytania stała kolejna miesięczna płatność za gaz dokonywana przez Moldovagaz wobec rosyjskiego Gazpromu. Jednak wczoraj mołdawski rząd podjął kolejną decyzję w tej sprawie. Energocom zawrze umowę pożyczki na 1,05 mld lei dla Moldovagaz bez uprzedniej zgody zarządów spółek.
Taką decyzję podjęła Komisja ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. Według ministra infrastruktury i rozwoju regionalnego Andreia Spinu zabezpieczeniem kredytu hipotecznego tej pożyczki jest system gazociągowy Mołdawii. Spinu poinformował również, że Energocom otrzyma 100% udziałów Moldovagaz w kapitale zakładowym Moldovatransgaz wraz ze wszystkimi aktywami jako zastaw. „Zaoferowaliśmy pożyczkę i położyliśmy podwaliny pod system przesyłu gazu w kraju. Ta decyzja pozwoli Moldovagazowi w pełni zapłacić Gazpromowi koszt zużytego gazu we wrześniu oraz zaliczkę za październik” – dodał Spinu.
Rząd Mołdawii był w tej sprawie w zasadzie bez wyjścia, gdyż 4 października Gazprom ogłosił, że może całkowicie wstrzymać dostawy gazu do Mołdawii, jeśli Moldovagaz nie zapłaci wymaganej kwoty za gaz do 20 października. "Energocom pomaga Moldovagazowi, oferując mu kredyt według podstawowej stopy Banku Narodowego, która obecnie wynosi 21,5 proc. w skali roku, a system transportu gazu, który ma strategiczne znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego kraju, służy jako zastaw. Jeżeli zostaniemy odcięci od gazu ziemnego, to powinno być jasne, że stało się to z powodów politycznych, a nie handlowych i będziemy wtedy składali pozwy. Jednocześnie, jeśli ta pożyczka nie zostanie spłacona do 1 maja 2023 roku, uzyskamy kontrolę nad systemem transportu gazu w kraju" - powiedziała premier Mołdawii Natalia Gavrilița.