Zdjęcie: Pixabay
15-04-2024 08:51
Jak poinformowała Litewska Służba Celna, od dzisiaj zwróci większą uwagę na deklarowaną wartość eksportowanych towarów do Rosji. W rezultacie, od 15 kwietnia litewskie organy celne wprowadzają dodatkowe środki kontroli - jak czytamy w opublikowanym komunikacie.
Celnicy wprowadzą dodatkowe kontrole w celu sprawdzenia, czy towary od eksporterów z innych krajów Unii Europejskiej są deklarowane prawidłowo do wywozu z Litwy do Rosji. Zapowiada się też ściślejsze monitorowanie wartości statystycznej towarów luksusowych eksportowanych do Rosji. Jeśli okaże się, że zadeklarowana wartość jednostkowa towarów jest znacznie niższa niż dane uzyskane na obszarze celnym Unii, towary nie zostaną odprawione - ostrzega Litewska Służba Celna.
Tymczasem media regionalne w Królewcu twierdzą, że nowe obostrzenia dotyczą także kwestii wagonów kolejowych, które obsługują tranzyt do i z rosyjskiej eksklawy. Według Siergieja Zaworotynskiego, z Królewieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej, Litwa poinformowała, że nie będzie już zezwalać na tranzyt przez swoje terytorium niektórych wagonów kolejowych dzierżawionych przez rosyjskie firmy.
"To znacznie zmniejsza ilość taboru kolejowego i komplikuje sytuację firm, które wykorzystują kolej do transportu towarów w kierunku Królewca." - twierdzą media. Jak wyjaśnił Zaworotynski, 8 kwietnia strona litewska wysłała pisma do spedytorów o "zaostrzonych" kontrolach wagonów przejeżdżających przez terytorium Litwy. Wagony należące do "Federalnej Spółki Towarowej" (FGK) nie mogą wjechać na teren Litwy. Twierdzi, że FGK nie jest objęta sankcjami UE.
Jak się okazuje, FGK jest głównym operatorem taboru towarowego. Według oficjalnej strony internetowej spółki, jej tabor szacowany jest na 132 800 wagonów. Sytuację pogarsza fakt, że od lutego dostęp do terytorium Litwy jest również zamknięty dla wagonów innego dużego operatora - rosyjskiej spółki TransContainer. Według twierdzeń Zaworotynskiego, nowe zasady i odsunięcie największych operatorów spowodują trudności dla tranzytu, gdyż eksporterzy "widząc, co dzieje się z takimi gigantami jak TransContainer i FGK, prawdopodobnie będą znacznie mniej chętni do wysyłania wagonów przez Litwę".