Zdjęcie: enzepe Flickr.com
24-01-2024 10:45
O ile Estonia poinformowała o swoich planach budowy fortyfikacji na swojej granicy z Rosją, a Łotwa tylko o zamiarze takich działań, to na Litwie w tym temacie zapadła cisza. Dopiero dzisiaj Laurynas Kasčiūnas, przewodniczący Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Seimasu (NSGK) , stwierdził, że w celu wzmocnienia bezpieczeństwa kraju można rozważyć możliwość zainstalowania bunkrów w rejonie granicy z Rosją i Białorusią.
"Istnieją już pewne rozwiązania w zakresie przeciwdziałania ruchowi sił przeciwnika, takie jak zakup min kierunkowych, odpalanych zdalnie. Myślę jednak, że musimy pójść dalej. Estończycy mówią o fortyfikacjach na granicy, mówią o 600 bunkrach. Możemy pomyśleć o czymś takim dodatkowo", powiedział Kasčiūnas. "Możemy pomyśleć o pewnych rozwiązaniach inżynieryjnych wykorzystujących nasze lasy, możemy pomyśleć o tym, aby cała rekultywacja gruntów była bardziej dostosowana do obrony. To są rzeczy, które należy zrobić", dodał. Przewodniczący NSGK zwraca uwagę, że obiekty fortyfikacyjne nie mogą być instalowane z wyprzedzeniem, aby uniemożliwić wrogowi poznanie ich lokalizacji.
"Bunkry żelbetowe, jeże, różne inne środki odstraszające są obecnie produkowane i będą składowane w określonych miejscach, nie zawsze publicznie znanych, tak aby można je było umieścić w razie potrzeby, w przypadku gdy wywiad poinformuje, że istnieje niebezpieczeństwo" - powiedział Kasčiūnas.
We wtorek Prezydium Związku Ojczyzny-Litewskich Chrześcijańskich Demokratów (TS-LKD) zatwierdziło plan wzmocnienia obronności Litwy, który zawiera propozycję zainstalowania zestawu środków przeciwdziałania ruchowi sił przeciwnika na granicy z Białorusią i obwodem królewieckim, które stałyby się integralną częścią koncepcji obronnej kraju. Podkreśla się, że rozmieszczenie takich środków, w koordynacji z Łotwą i Estonią, doprowadziłoby do utworzenia wspólnej bałtyckiej linii obrony.
Więcej na temat implikacji związanych z powstaniem Bałtyckiej Linii Obrony w naszym artykule