Zdjęcie: Pixabay
13-03-2024 10:09
Estonia przygotowuje się do przyjęcia dyrektywy Unii Europejskiej, która wymaga, aby wykorzystanie paliw odnawialnych, takich jak zielony olej napędowy lub HVO, wzrosło czterokrotnie do 2030 roku. Według sprzedawców paliw, rząd obecnie nie wspiera stosowania biopaliw. Podatek akcyzowy na ekologiczny olej napędowy jest tak wysoki, jak na paliwa kopalne.
Obecnie 7,5% paliwa zużywanego na estońskich stacjach benzynowych pochodzi z energii odnawialnej. Zgodnie z istniejącym zobowiązaniem, udział energii odnawialnej w paliwie transportowym sprzedawanym w Estonii miał osiągnąć 14 procent do 2030 roku. Jednak zgodnie z nową wersją dyrektywy w sprawie odnawialnych źródeł energii, w ciągu sześciu lat 29 procent paliwa zużywanego w Estonii powinno pochodzić ze źródeł odnawialnych.
Rein Vaks, szef departamentu energii Ministerstwa Klimatu, powiedział, że oprócz energii elektrycznej, państwo liczy na większe wykorzystanie uwodornionego oleju roślinnego lub HVO.
"Nie uważamy, że energia elektryczna powinna mieć największy udział, a raczej odnawialny olej napędowy stosowany w silnikach spalinowych. Jednak do tego czasu powinno być również około 80 000 pojazdów elektrycznych, które będą miały znaczący udział w rynku" - powiedział Vaks.
HVO, czyli ekologiczny olej napędowy, może być mieszany ze zwykłym olejem napędowym, który jest najczęściej używanym rodzajem paliwa na estońskich drogach. Neste, Olerex i Terminal Oil sprzedają również czysty HVO, reklamując, że zmniejsza on emisję gazów cieplarnianych pojazdu o co najmniej 90 procent. Rein Vaks wspomniał, że zaktualizowana dyrektywa w sprawie odnawialnych źródeł energii ma trafić do rozpatrzenia przez Riigikogu do końca roku.