Zdjęcie: Pixabay
17-01-2023 10:14
Emisje gazów cieplarnianych w Estonii spadły o 40 procent w ciągu ostatniej dekady, ale wraz z europejskim kryzysem energetycznym i odnowioną konkurencyjnością ropy pozyskiwanej z łupków bitumicznych emisje ponownie wykazują tendencję wzrostową od 2021 r.- wynika z raportu „Trendy emisji gazów cieplarnianych w Estonii i UE”, opublikowanego przez Foresight Center.
Emisje z produkcji energii stanowią obecnie prawie połowę całkowitych emisji Estonii, jak powiedział ekspert Foresight Center Magnus Piirits. „Rok 2020 był rokiem o najniższej wielkości emisji w najnowszej historii Estonii, ale w 2021 r. emisje wzrosły o 13 procent w skali roku, a ten trend wzrostowy utrzymywał się w 2022 r.” – powiedział Piirits. „W tej chwili nie obserwujemy również znacznego spadku emisji w tym roku, ponieważ Europa wciąż tkwi w kryzysie energetycznym, a energia z łupków bitumicznych wypełnia lukę, która się otworzyła”.
Po wytwarzaniu energii, kolejnymi największymi emitentami w ubiegłym roku były przemysł przetwórczy, rolnictwo oraz transport i magazynowanie. Wraz z wytwarzaniem energii sektory te były odpowiedzialne za 90 procent całkowitej emisji w Estonii.
Pozytywnym przykładem wśród największych sektorów był przemysł przetwórczy, którego emisje spadły o 14 proc. w porównaniu ze średnią unijną w latach 2008-2021, a teraz dzieli ich od niej zaledwie 10 proc. Inne tego typu przykłady obejmują sektor informacji i komunikacji oraz handel, gdzie względne emisje pozostają poniżej średniej UE. Estonia postawiła sobie za cel ograniczenie emisji gazów cieplarnianych do 8 mln ton rocznie do 2035 r.; ma jeszcze jedną trzecią drogi do przebycia. Piirits postrzega ten cel jako ambitny, ale wykonalny.