Zdjęcie: Pixabay
07-02-2025 09:15
W minionych dniach wiele uwagi poświęciliśmy przygotowaniom Litwy, Łotwy i Estonii do odłączenia się od sieci energetycznej BRELL, która łączyła te kraje z Rosją i Białorusią. W weekend, ta jedna z ostatnich pozostałości sowieckiej przeszłości tych krajów, odejdzie do historii. Niemniej jednak nie można zapominać również, że odłączenie od BRELL oznacza również, że odtąd obwód królewiecki będzie zdany wyłacznie na działanie swoich kilku elektrowni. Przypominamy tutaj, że o system energetyczny eksklawy opisaliśmy w naszym zeszłorocznym opracowaniu dotyczącym Obwodu Królewieckiego.
W odpowiedzi na odłączenie państw bałtyckich, rosyjska eksklawa również przejdzie na tryb autonomiczny. Władze regionu zapewniają, że system energetyczny Królewca jest w pełni gotowy do samodzielnego funkcjonowania. W ostatnich latach oddano do użytku cztery nowe elektrownie oraz rozbudowano sieć elektroenergetyczną, co pozwoliło na stworzenie wystarczających rezerw mocy.
Mimo to, jak zauważyły media regionalne, pojawiły się plotki o możliwych przerwach w dostawie prądu w dniach 7-9 lutego, które są łączone z przejściem regionu na niezależne zasilanie. Co ciekawe, wątpliwości w tej kwestii nie rozwiała firma „Rossieti Jantar”, która odesłała pytania do centralnego operatora systemu energetycznego, jednak firma ta nie była w stanie udzielić natychmiastowego komentarza i "zasugerowała wysłanie oficjalnego wniosku". Natomiast władze regionu oświadczyły iż "system energetyczny obwodu królewieckiego jest gotowy do pracy autonomicznej". Z kolei niektóre media regionu obwiniają o powstanie plotek, zalecenia m.in. władz Estonii na wypadek awarii.
Proces desynchronizacji rozpocznie się w sobotę w godzinach porannych od odcięcia połączeń z Królewcem i Białorusią, po czym państwa bałtyckie przez krótki czas będą funkcjonować jako „wyspa energetyczna”. Po serii testów stabilności systemu, około południa 9 lutego, ich sieci zostaną zsynchronizowane z systemem Europy kontynentalnej. Estoński operator Elering zapewnia, że przejście odbędzie się płynnie, a ryzyko zakłóceń jest minimalne, zwłaszcza że zapotrzebowanie na energię w weekend jest stosunkowo niskie. Aby zagwarantować stabilność, wprowadzono wcześniej rezerwy częstotliwości, a import energii z krajów nordyckich został częściowo ograniczony. Po całym procesie Litwa planuje rozebrać linię energetyczną z obwodem królewieckim.