geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Twitter

Białoruś: wizyta Putina i nowy szef SG

Andrzej Widera

24-05-2024 08:22


Wczoraj Putin przyleciał z dwudniową wizytą do Mińska, gdzie z Łukaszenką będą omawiać program integracji, dialog polityczny, wspólne projekty handlowe i gospodarcze, wzmacnianie bezpieczeństwa, współpracę w sferze społecznej oraz wspólne reagowanie na wyzwania i zagrożenia. To ostatnie zagadnienie według oficjalneogo komunikatu będzie obejmować m.in. działania Polski i państw bałtyckich na granicy.

Jednak poza wizytą Putina, warto zauważyć, że wczoraj na Białorusi, Łukaszenka podjął decyzję w sprawie powołania nowego szefa Sztabu Generalnego. Miejsce Wiktara Hulewicza, który ze względu na wiek został przeniesiony do rezerwy, zajął generał dywizji Paweł Murawiejka. I ta decyzja wywołała spore komentarze w białoruskich mediach opozycyjnych.

Według publicysty opozycyjnego Ihora Lenkiewicza, kariera Kurwaiejki jest ściśle powiązana ze ścieżką zawodową obecnego Sekretarza Rady Bezpieczeństwa Aleksandra Wolfowicza. Murawiejka od czerwca 2013 r. do lutego 2022 r. pełnił funkcję Zastępcy Szefa Sztabu Generalnego – Szefa Głównego Zarządu Operacyjnego. A następnie został mianowany Zastępcą Sekretarza Stanu Rady Bezpieczeństwa.

Na tym stanowisku Murawiejka został zapamiętany ze swoich ostrych wypowiedzi. Na przykład w październiku ubiegłego roku powiedział, że Białoruś ma wszelkie powody, aby przy pomocy broni „przebić ważny korytarz” przez Litwę, aby uzyskać dostęp do tranzytu towarów. Mimo takiej postawy, według publicysty należy zaczekać z oceną tej zmiany.  "Tymczasem można powiedzieć, że Aleksander Wolfowicz nieco rozszerzył swoją strefę wpływów, awansując swojego protegowanego na jedno z kluczowych stanowisk w siłach zbrojnych. Jest mało prawdopodobne, aby nominacja ta miała radykalny wpływ na procesy zachodzące dziś w armii." - napisał Lenkiewicz.

Z kolei inny ekspert iSANS, Anton Głuski, twierdzi, że nie można mieć złudzeń co do charakteru tej zmiany. "W obecnych warunkach napięć regionalnych rola szefa Sztabu Generalnego jest szczególnie ważna. Murawiejka - podobnie jak jego poprzednik Hulewicz - pochodzi z Białorusi. Ale to tylko pokazuje, że w armii również zachodzi proces zmiany pokoleniowej, w którym Białorusini zajmują miejsce rdzennych mieszkańców ZSRR. Z punktu widzenia tożsamości, nie ma złudzeń co do Murawiejki" - powiedział ekspert.

"W tym przypadku mamy do czynienia z dwiema bardzo różnymi postaciami. Hulewicz jest profesjonalistą wojskowym, który jest szanowany w armii. Gdyby sprzeciwił się udziałowi białoruskich żołnierzy w operacjach bojowych, byłby w stanie uargumentować swoje stanowisko, a jego opinia miałaby znaczenie. Nie miał też za sobą agresywnych wypowiedzi i gróźb "przecięcia przesmyka suwalskiego". Murawiejka takie groźby wypowiadał. Pod względem typu jest bliższy ministrowi obrony Chreninowi - nastawiony ideologicznie i prorosyjsko. " - powiedział Głuski, który twierdzi, że nie można wykluczyć, że ta zmiana może przybliżać możliwość wejścia Białorusi do wojny na Ukrainie.


Źródło
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.
Jeżeli chcecie Państwo wesprzeć naszą pracę, zapraszamy do skorzystania z odnośnika:

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024