geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Opinie Komentarze Analizy

Zdjęcie: Wikipedia

Koncepcja upadku Rzymu

Michał Mistewicz

16-08-2021 09:30


Słowa zaskoczenia szybkością upadku rządu Afganistanu  wielokrotnie przewijały się w ostatnich dniach w relacjach mediów głównego nurtu. Dla tych, którzy przewidzieli taki rozwój wypadków już w momencie przedłużającego się zaangażowania sił USA w Afganistanie, kroki jeszcze administracji Trumpa o wycofaniu się tak z Syrii, jak i porozumienia z Talibami, a później ostatecznej decyzji Bidena, były logicznymi krokami w świetle rosnącej rywalizacji z Chinami i nie stanowiły niespodzianki. Upadek rządu utrzymującego się de facto od lat na sile amerykańskiej, nie mógł, z zaistniałej układance geopolitycznej i po wycofaniu stabilizującego czynnika siły zewnętrznej trwać długo.

Z punktu widzenia omawianego na łamach naszego portalu regionu, najbliższe miesiące będa testem wobec rozwijającej się nowego rozdania graczy w Azji Środkowej. Jak wspominają o tym eksperci i publicyści, szlak którymi mogą ruszyć tysiące uchodźców tak z Afganistanu, jak i krajów ościennych, będzie prowadził tak i przez Białoruś, jak i kraje bałtyckie i Polskę.

A to, że UE nie radzi sobie najlepiej z dotychczasową liczbą niespełna 5000 nielegalnych migrantów, wliczając w to Litwę, Łotwę i Polskę, nie budzi, niestety wątpliwości. Wielokrotne apele Litwy o pomoc, zadziałały, ale z widocznym opóźnieniem i w tym miejscu warto zwrócić uwagę, na niezbędną poprawę instytucji UE w szybkości podejmowania niezbędnych decyzji w świetle rosnącego coraz bardziej zagrożenia.

Warto zwrócić uwagę, że mimo tak wciąż panującej sytuacji pandemicznej, jak i cienia obaw związanych z przygotowaniami do ćwiczeń Zapad 2021, najbardziej wymierne i widoczne wsparcie, zagrożone hybrydowym atakiem Łukaszenki państwa regionu, zapewniają  wspierając się nawzajem tak sprzętem, funkcjonariuszami, ale także kwestami rozpoznania.
Potwierdza to z kolei rosnącą rolę pomostu bałtycko-czarnomorskiego obejmującego większość omawianych tutaj krajów, a roli Warszawy jako ośrodka spinającego wspólne działania, w sposób szczególny.

Omawiając możliwe skutki napływu migrantów z krajów azjatyckich do Europy, nie trudno o dość znane powszechnie skojarzenie z przyczynami upadku Cesarstwa Rzymskiego. Przecież jednym z głównych jego powodów była właśnie wędrówka ludów. Pod naporem ludów wschodnich, które ruszyły na zachód nie wytrzymały struktury ówcześnie największego imperium europejskiego, który zresztą zmagał się także z problemami wewnętrznymi.
I tutaj dochodzimy do tego kolejnego obrotu koła historii, który tym razem rozgrywa się na naszych oczach, wszak według niektórych politologów rosyjskich UE  to zgniły Zachód, podobny w swoich działaniach do Rzymu przed jego upadkiem.

I teraz jeżeli do czynnika migracyjnego w sposób luźny dodamy czynnik militarny ćwiczeń Zapad 2021, to na pierwszy rzut oka pojawia się wewnętrzny głos podniesienia alarmu. Jednak zanim do tego dojdzie trzeba tutaj podkreślić wagę innego czynnika tutaj niewidocznego: jest nim wektor czasu.

A właśnie od tego, jak szybko nastąpią zmiany tak w ruchu migracyjnym, szybkości i ilości przemieszczających się migrantów, które na tę chwilę są tylko określane w trybie przypuszczającym, a nie faktycznym, zależy dalszy przebieg wydarzeń - wliczając to najbliższe miesiące.  Niezależnie od sytuacji, na pewno niezbędne jest - o ile to jeszcze możliwe - poprawienie tak szybkości podejmowania decyzji, jak i właściwej oceny ryzyka przez instytucje UE.

Natomiast szczególnie zagrożone kraje naszego regionu powinny, oprócz istniejącego już teraz nadzoru i wzmocnienia uwagi dla stanu swoich granic, także zintensyfikować wspólne kontakty i powołanie, w ramach istniejących organizacji międzynarodowych regionu, z niezbędną obecnością Ukrainy, jednej instytucji stricte związanej z rozwiązaniem nadciągającego kryzysu, jak też wpływającym na reprezentację naszych krajów na forum UE i innych instytucji międzynarodowych.

Trzeba powiedzieć wyraźnie, że ostatnie lata, a także najbliższa przyszłość, w sposób dobitny przecież udowadniają nam, jak bardzo niezbędna jest współpraca państw: Estonii, Łotwy, Litwy, Polski, Ukrainy, także Mołdawii, choć niestety bez Białorusi - bo jednak stoimy w obliczu rosnącego wielowymiarowego zagrożenia, na które należy w zdecydowany sposób odpowiedzieć.
Hannibal ante portas.


opr. wł.
Jeżeli chcecie Państwo wesprzeć naszą pracę, zapraszamy do skorzystania z odnośnika:

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024