Zdjęcie: Pixabay
03-11-2023 13:28
Jak wynika z informacji mediów lokalnych, Putin zatwierdził listę dotyczącą kierunków rozwoju obwodu królewieckiego po wrześniowym spotkaniu z pprzedstawicielami rządu regionalnego tej rosyjskiej eksklawy. Dyskutowano na nim m.in. o rozszerzeniu programu rozwoju społeczno-gospodarczego, funkcjonowaniu specjalnej strefy ekonomicznej, budowie promów.
W ramach podpisanego przez prezydenta Rosji dokumentu przewiduje się m.in.: podjęcie decyzji w sprawie dofinansowania transportu morskiego w latach 2023-2024 i określenia jego wielkości; rozważenie kwestii dodatkowego wsparcia przemysłu motoryzacyjnego w regionie; przeznaczenie co najmniej 5,7 mld rubli z budżetu federalnego od 2026 r. na wsparcie nowych projektów inwestycyjnych w regionie; finansowania działań wspierających utworzenie rosyjskiego kurortu nad Bałtykiem, w tym realizację prac zabezpieczających brzegi; propozycje budowy w stoczniach rosyjskich trzech promów kolejowych dla linii Piława (Bałtijsk)-Ust-Ługa, określając harmonogram i źródła finansowania; podjąć działania zapobiegające pogorszeniu warunków funkcjonowania na terenie specjalnych stref ekonomicznych, w tym w obwodzie królewieckim. W listopadzie i grudniu Putin spodziewa się raportów ze strony rosyjskiego rządu i gubernatora Antona Alichanowa w sprawie przedstawionego programu.
Tymczasem Andriej Jermak, minister kultury i turystki regionu, poinformował, że inwestycje w budowę nowego rosyjskiego kurortu bałtyckiego w rejonie Palmniki (Jantarnyj) przekroczą 100 miliardów rubli. Według Jermaka kurort będzie mógł przyjąć do dwóch milionów turystów rocznie, co podwoi przepływ urlopowiczów w obwodzie królewieckim. Główną cechą „Rosyjskiego Bałtyku” ma być duży zbiornik wodny położony nad brzegiem morza, dostępny dla turystów i mieszkańców przez cały rok.
Cała pozostała infrastruktura ma być zbudowana wokół basenu - całkowita powierzchnia kompleksu rekreacyjnego wyniesie 479 hektarów. Ośrodek ma dysponowaćnowymi hotelami z trzema tysiącami pokoi. Wraz z uruchomieniem "Rosyjskiego Bałtyku" w regionie ma powstać 6,1 tys. nowych miejsc pracy. Prace projektowe mają zakończyć się w przyszłym roku. Jednak biorąc pod uwagę wpływ sankcji oraz szereg innych znacznie poważniejszych problemów gospodarczych regionu, projekt ten ma wymiar propagandowy, a jego realizacja może stać pod znakiem zapytania.