Zdjęcie: Pixabay
01-08-2024 09:11
Według oficjalnego komunikatu białoruski rząd zaplanował wzrost gospodarczy w 2025 roku na poziomie 104,1%, a inflacja nie powinna przekroczyć 5%. Takie założenie ogłosił wczoraj na posiedzeniu rządu premier Raman Hałouczenka.
„Realizacja docelowego scenariusza zapewni wzrost realnych dochodów ludności na poziomie 104%, płac realnych – 104,7%. Wzrost gospodarczy w przyszłym roku ma wynieść 104,1%. Aby osiągnąć ten cel, projekt obejmuje aktywny rozwój inwestycji – 107,8%, zwiększenie wolumenu eksportu towarów i usług – 105,4% oraz kontrolę inflacji – nie więcej niż 5% ” – powiedział Hałouczenka. Zdaniem premiera cele rozwojowe na przyszły rok są „tradycyjnie napięte”, co jest uzasadnione w kontekście postępującej mobilizacji gospodarki. „Po stronie dochodowej budżetu planowany jest niewielki wzrost o 7,8% przy oczekiwanych dochodach w wysokości 45,5 miliarda rubli. Jednocześnie budżet planowany jest z deficytem ” – powiedział Hałouczenka.
Jak z kolei donosi "Zerkalo", projekt budżetu na przyszły rok przewiduje podwyżkę stawek podatkowych „w miarę inflacji”, planowana jest także „optymalizacja” świadczeń. Planowane jest również „osiągnięcie celów” w zakresie wzrostu wynagrodzeń pracowników sektora publicznego. Jak zauważają dziennikarze, według ministra finansów, w tym roku nie ma deficytu, ponieważ „nadeszły kwartalne płatności”. Jednak Narodowy Bank Białorusi opublikował raport kwartalny, który wskazywał, że budżet jest deficytowy. W tym roku deficyt budżetu, według prognoz ofijalnych, a więc traktowanych z ostrożnością, ma wynieść prawie 4 miliardy 751,1 miliona rubli białoruskich.