Zdjęcie: Szymon Shields unsplash.com
29-09-2025 11:50
W Warszawie rozpoczęło się dwudniowe Forum Bezpieczeństwa, które zgromadziło około 2,5 tysiąca uczestników z blisko 90 państw, w tym szefów rządów, ministrów i ekspertów. Głównymi tematami obrad są obrona Europy, utrzymanie jedności transatlantyckiej oraz pociągnięcie Rosji do odpowiedzialności za agresję wobec Ukrainy. Forum otworzyły wystąpienia premiera Donalda Tuska oraz prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, który uczestniczył w wydarzeniu zdalnie. Partnerem tegorocznej edycji jest Francja, a nagrodę „Rycerz Wolności” otrzymał były sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg za wieloletni wkład w bezpieczeństwo kontynentu.
W tym samym czasie szef ukraińskiej dyplomacji Andrij Sybiha odbył rozmowy w Warszawie, m.in. z marszałek Senatu Małgorzatą Kidawą-Błońską. Podziękował Polsce za wsparcie, informując jednocześnie o nasilających się rosyjskich atakach wymierzonych w ludność cywilną. Jak podkreślił, wspólnota Zachodu musi odpowiadać na takie działania zdecydowanie i jednomyślnie, a Ukraina jest gotowa dzielić się doświadczeniem oraz współpracować nad skutecznymi mechanizmami powstrzymywania Kremla. Sybiha zauważył również, że w relacjach polsko-ukraińskich udało się poczynić istotny postęp w rozwiązywaniu trudnych kwestii historycznych, co powinno być szerzej komunikowane społeczeństwom, by wzmacniać zaufanie i sąsiedzkie więzi.
Premier w swoim wystąpieniu przypomniał, że wojna w Ukrainie dotyczy całego Zachodu, niezależnie od historycznych kontekstów. „To nasza wojna” – zaznaczył, argumentując, że jej wynik będzie miał konsekwencje globalne. Zdaniem polskiego premiera jedynie solidarność i konsekwencja Europy i USA mogą zapewnić zwycięstwo i bezpieczeństwo przyszłym pokoleniom. Przypomniał także, że Polska jako jedna z pierwszych zdała sobie sprawę, iż na obronności nie można oszczędzać, dlatego rozpoczęła szeroko zakrojoną modernizację armii i aktywnie wspiera jedność NATO oraz Unii Europejskiej.
W trakcie forum w Warszawie zaplanowano również spotkanie ministrów spraw zagranicznych w formacie Trójkąta Weimarskiego z udziałem Ukrainy. Wydarzenia te odbywają się w cieniu niedawnych rosyjskich ataków rakietowych, które uszkodziły m.in. konsulat Polski w Kijowie, co dodatkowo unaocznia skalę zagrożenia i pilność dyskusji o wspólnej strategii bezpieczeństwa.
Aktualizacja, godz. 14:20
Minister spraw zagranicznych Ukrainy, Andrij Sybiha, podczas spotkania ministrów w formacie „Weimar + Ukraina” w Warszawie, podkreślił konieczność wzmocnienia sankcji transatlantyckich wobec Rosji oraz integracji ukraińskiego systemu obrony przeciwlotniczej z europejską siecią obronną. Według niego jedynie takie działania mogą ograniczyć zasoby Moskwy, powstrzymać eskalację konfliktu i zapewnić bezpieczeństwo całego kontynentu. Sybiha zaznaczył, że agresja rosyjska nie przyniesie rezultatów, a dalsze prowadzenie wojny zagraża zarówno samemu Putinowi, jak i jego reżimowi.
Rozmowy skupiły się także na nowych pakietach pomocy wojskowej dla Ukrainy, wzmocnieniu sił zbrojnych oraz przeciwdziałaniu rosyjskim prowokacjom, w tym naruszaniu przestrzeni powietrznej UE i NATO. Minister podkreślił, że Ukraina wraz z sojusznikami dysponuje wszystkimi niezbędnymi zasobami, aby zmusić Rosję do zaprzestania działań wojennych i agresji. W tym kontekście Sybiha wskazał, że kraj ten jest już kluczowym uczestnikiem bezpieczeństwa europejskiego i może dzielić się doświadczeniem w obronie przed rosyjskimi atakami.
Jednym z priorytetowych kroków wzmocnienia wspólnej obrony ma być integracja ukraińskiej obrony przeciwlotniczej z europejskim systemem, co pozwoli zwiększyć odporność kontynentu na rosyjskie zagrożenia. Szef ukraińskiej dyplomacji odniósł się również do rozmów prezydentów Ukrainy i USA, omawiających gwarancje bezpieczeństwa oraz zniesienie ograniczeń w dostawach i wykorzystaniu amerykańskiej broni. Sybiha podkreślił, że Ukraina dąży do osiągnięcia równowagi w zdolnościach obronnych, tak aby każde rosyjskie uderzenie spotkało proporcjonalną odpowiedź.