Zdjęcie: Pixabay
22-07-2024 08:45
Po ubiegłotygodniowym zamieszaniu wokół planu "B" dla niemieckiej brygady na Litwie, wczoraj media litewskie poinformowały o przygotowywaniu przez władze litewskie umowy o strategicznym partnerstwie z Niemcami. Nietrudno zauważyć, że opublikowanie tej inicjatywy zbiegło się w czasie z kłopotami medialnymi wokół brygady niemieckiej.
Według mediów, Litwa chce wzmocnić swoje strategiczne partnerstwo z Niemcami, a sama umowa ma przewidywać wspólne projekty w dziedzinie obronności, gospodarki, oraz co znamienne "wzmocnienia związków z ziemiami niemieckimi, ale także popularyzację języka niemieckiego, kultury i mediów na Litwie" - czytamy w informacji prasowej. MSZ Litwy twierdzi, że podobną strategię w stosunkach ze Stanami Zjednoczonymi rząd zatwierdził w maju.
"Ta największa transformacja niemieckiej polityki zagranicznej od zakończenia zimnej wojny, a także jej symbol – decyzja o rozmieszczeniu brygady na Litwie – powinny zostać wykorzystane jako katalizator dwustronnych stosunków w innych obszarach. To strategiczna szansa dla Litwy” – czytamy w projekcie. „W obliczu tego, co dzieje się w Waszyngtonie, Niemcy stają się zdecydowanie dominującą siłą w Unii Europejskiej i w europejskim filarze NATO. W naszym interesie jest, aby jeszcze aktywniej przejęli to przywództwo, zwłaszcza w dziedzinie obronności”, powiedział konserwatysta Žygimantas Pavilionis, przewodniczący Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych (URK).
„Strategia ma na celu utrwalenie praktyki regularnych spotkań międzyrządowych, zachęcanie do regularnych wizyt najwyższych polityków, współpracy między ministerstwami i innymi instytucjami oraz regularnych konsultacji w najbardziej palących kwestiach polityki zagranicznej. Każde ministerstwo i instytucja może znaleźć swoje własne powiązanie z Niemcami i sprowadzić Niemcy (...) do naszego kraju. W ten sposób, jeśli mały kraj znajdzie kontakt z kluczowymi stolicami, łatwiej będzie uczestniczyć w Brukseli na dużych spotkaniach Unii Europejskiej i NATO, ponieważ będziemy mieli osobiste powiązania” - powiedział Pavilionis.
Strategia przewiduje ściślejszą współpracę między litewskimi i niemieckimi partiami oraz tworzenie sieci kontaktów w niemieckim parlamencie - Bundestagu. Projekt zawiera chęć wzmocnienia więzi z niemieckimi krajami związkowymi i rozważenia możliwości ustanowienia nowych konsulatów generalnych lub misji gospodarczych w krajach związkowych w nadchodzących dziesięcioleciach. Wilno widzi również szansę na intensywną współpracę z Berlinem w obszarach rozwoju zielonej technologii wodorowej, rozwoju infrastruktury i potencjalnego eksportu.
Z polskiego punktu widzenia warto zauważyć, że litewskie założenia tej umowy są dość przesadzone, gdyż zakładają, iż 'wdrożenie wytycznych będzie oznaczać więcej Niemiec na Litwie i więcej Litwy w Niemczech". I już ta druga część określenia jest, w obecnych warunkach geopolitycznych nierealna i jak mówią dotychczasowe doświadczenia mogą być tylko jednostronnie korzystne. Niemniej w okresie przedwyborczym tak na Litwie jak i w Niemczech trudno oczekiwać, aby tak daleko posunięte deklaracje zostały obecnie przyjęte. Być może jest to szerszy efekt chęci wywarcia nacisku dyplomatycznego. Warto także dodać, że jak widać, mimo bezpośredniej bliskości z polskim sąsiadem, o takiej umowie z Polską, przynajmniej teraz, w Wilnie się nie wspomina.