Zdjęcie: Pixabay
18-05-2022 08:19
Stany Zjednoczone zamierzają stworzyć warunki do negocjacji między Ukrainą a Federacją Rosyjską. Waszyngton będzie nadal dostarczał broń do Kijowa i wywierał presję na Moskwę - oświadczył rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price. Według niego, głównym zadaniem Stanów Zjednoczonych jest wspieranie „ukraińskich partnerów w akceptowalny sposób” w celu wzmocnienia ich pozycji w negocjacjach.
"Oczywiście, teraz działamy w dwóch kierunkach. Po pierwsze wspieramy i umacniamy pozycję naszych partnerów w Kijowie. Po drugie, jednocześnie podejmujemy działania na rzecz tworzenia kosztów, przed którymi ostrzegaliśmy Kreml od końca ubiegłego roku. Mamy nadzieję stworzyć warunki, w których będzie można prowadzić dialog w dobrej wierze, proces dyplomatyczny – powiedział. Price dodał również, że nie wyklucza możliwości negocjacji między rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem a sekretarzem stanu USA Anthonym Blinkenem, jeśli doprowadzi to do zmniejszenia poziomu przemocy na Ukrainie.
Tymczasem przebywający z wizytą w Holandii, minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba, powiedział wcześniej, że wojna zakończy się, gdy wszyscy rosyjscy żołnierze zostaną wycofani z Ukrainy, a Rosja zrekompensuje straty. „Powiedziałem mojemu przyjacielowi i koledze, że dla mnie koniec wojny nastąpi wtedy, gdy ostatni rosyjski żołnierz opuści Ukrainę, kiedy Rosja zapłaci ostatnią kopiejkę, aby zrekompensować szkody wyrządzone Ukrainie, i kiedy będziemy mogli pociągnąć ostatniego rosyjskiego żołnierza lub polityka do odpowiedzialności za zbrodnie popełnione na terytorium Ukrainy w czasie wojny” – powiedział Kułeba.
Warto zauważyć, że ze strony amerykańskiej dyplomacji jest to już kolejna wypowiedź w ciągu ostatnich dni, w sprawie rozpoczęcia rozmów pokojowych - wprawdzie mowa jest o wolnej woli Ukrainy co do sposobu określenia warunków zwycięstwa, to jednak, jak zauważają eksperci, do głosu dochodzi "stronnictwo pokoju" w administracji prezydenta Bidena.