Zdjęcie: Pixabay
19-01-2022 08:40
Ukraina zdecydowała się wystąpić o konsultacje z Unią Europejską w związku z nałożonymi przez Polskę ograniczeniami w transporcie towarów przez ukraińskich przewoźników do UE. Zgodnie z Umową Stowarzyszeniową (art. 305-306) rozpoczęcie tych konsultacji jest pierwszym formalnym krokiem w kierunku sporu arbitrażowego ze względu na przekonanie rządu ukraińskiego o niewypełnianiu przez Unię Europejską zobowiązań umownych.
Problem polega na tym, że według Ukrainy Polska ograniczyła przejazdy ukraińskich ciężarówek z towarami produkowanymi na eksport - zarówno do polskich odbiorców, jak i w tranzycie do innych krajów. Polski rząd nie wydaje wymaganej liczby zezwoleń dla ukraińskich przewoźników. Ukraińskie Ministerstwo Infrastruktury szacuje koszty ukraińskich eksporterów na "blisko 500 mln euro w ubiegłym roku" i prognozuje wzrost kosztów w 2022 roku. Wszelkie dotychczasowe próby skłonienia Polski do wypełnienia zobowiązań zawiodły, a publiczne ostrzeżenia ze strony Ukrainy nie wpłynęły na pozycję Warszawy.
Dlatego też 20 stycznia wejdą w życie dodatkowe ograniczenia, czyli zakaz importu towarów w wagonach Ukrzaliznytsia do Polski, co zdaniem PKP SA jeszcze bardziej pogorszy sytuację PKP Cargo i PKP LHS. Władysław Szczepkowski p.o. prezesa PKP Cargo powiedział, że obecnie większość przewozów, m.in z Chin do Polski przechodzi przez Białoruś, zwłaszcza przez przejście graniczne Brześć-Terespol. Działania Ukrzaliznytsia nazwał „szkodliwymi i nieuzasadnionymi” i wyraził nadzieję na ich natychmiastowe zawieszenie.
Tymczasem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i prezydent Polski Andrzej Duda odbędą konsultacje w dniach 20-21 stycznia w Wiśle. Według oficjalnych danych przedmiotem konsultacji będzie sytuacja bezpieczeństwa w regionie i zagrożenia ze strony Rosji.