Zdjęcie: Pixabay
06-11-2021 11:58
Ukraiński wywiad nie odnotowuje nagromadzenia wojsk rosyjskich na granicy z Ukrainą. Zarejestrowane ruchy rosyjskiego wojska wiążą się z zakończeniem ćwiczeń - poinformował szef Sztabu Generalnego SZU gen. Serhij Szeptała.
Wyjaśnił, że przemieszczanie się wojsk rosyjskich w pobliżu granic Ukrainy jest konsekwencją ćwiczeń wojskowych, które Rosja przeprowadziła dzień wcześniej. „Przemieszczenia sprzętu nie można zakończyć w ciągu jednego lub dwóch dni po zakończeniu ćwiczenia. Wojska wracają do swoich stałych punktów rozmieszczenia. Z informacji medialnych wynikało, że wojska rosyjskie zbliżyły się do granicy, a jest wręcz przeciwnie, weszły w głąb swojego terytorium – wyjaśnił szef Sztabu Generalnego.
Podczas tego samego wywiadu gen. Szeptała stwierdził, że Sztab Generalny nie wyklucza kolejnego użycia tureckich dronów Bayraktar. Jednak tylko w przypadku zagrożenia życia żołnierzy. „Obecnie używamy Bayraktarów w przypadku zagrożeń. Jeśli istnieje zagrożenie dla naszego wojska i konieczne jest zlikwidowanie tego zagrożenia w celu ratowania życia żołnierzy, to używamy dronów. Będzie to sytuacyjne, punktowe zastosowanie - powiedział Szaptala.
Tymczasem nowo powołany w miejsce Andrija Tarana, ukraiński minister obrony Aleksij Reznikow skomentował perspektywy integracji euroatlantyckiej Ukrainy. Według niego przyjęcie Ukrainy do NATO jest decyzją czysto polityczną. "Ale prawdą jest, że kraje europejskie, członkowie Sojuszu, biorą pod uwagę stanowisko Putina" - powiedział minister. Uważa on, że przedstawiciele UE rozumieją, że wejście Ukrainy do NATO oznacza pogorszenie stosunków z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Minister obrony wypowiedział się też na temat integracji Rosji z Białorusią. Według niego, pomimo faktu, że granica z agresorem wydłużyła się (biorąc pod uwagę granicę z Białorusią), ukraińskie wojsko jest gotowe do walki. "Obecność agresora na granicy nie jest niczym nowym. Ponadto, po integracji Rosji z Białorusią, granica z agresorem uległa wydłużeniu. Ale Siły Zbrojne są gotowe do odparcia agresji, są gotowe do wykonania postawionych zadań. Dzisiaj razem z panem Załużnym (Naczelny Dowódca SZU - red.) otrzymaliśmy meldunki od dowódców wszystkich oddziałów" - powiedział Reznikow.