Zdjęcie: Pixabay
08-07-2024 08:49
Jak informowały media regionalne, pod koniec ubiegłego miesiąca, pełniący obowiązki gubernatora Obwodu Królewieckiego, Aleksiej Biesprozwannych, zalecił sprawdzenie m.in. stanu transportu publicznego w stolicy eksklawy. Wyniki tej kontroli nie powinny być zaskakujące, jednak będzie to kolejne wyzwanie dla władz lokalnych. To tylko część ostatniej listy problemów regionu.
Jak się okazuje odnowienie transportu publicznego w Królewcu oszacowano aż na 34 mld rubli (ok. 1.5 mld zł). Taki rząd wielkości został podany przez szefową administracji miasta Elenę Diatłową.
"Nie wystarczy kupić nowe tramwaje, trolejbusy i autobusy, konieczne są również wydatki na utrzymanie infrastruktury transportowej. Na uporządkowanie tylko działającej sieci tramwajowej i trolejbusowej, przebudowę dróg i mostów (tylko w centralnej części) musimy znaleźć do 2035 r. około 24 mld rubli, a jeśli spojrzeć na perspektywę rozwoju, to do 2040 r. potrzeba ponad 34 mld rubli. Aby zrozumieć, wszystkie podatkowe i niepodatkowe dochody budżetu miasta w tym roku wyniosły tylko 13,7 mld rubli [ok. 615,5 mln zł - red.] - napisała Diatłowa.
Szefowa administracji zauważyła, że transport w Królewcu również wymaga odnowienia. Średni wiek autobusów w mieście wynosi 17 lat, trolejbusów - 14, a niektóre tramwaje Tatra mają 44 lata. Dla przypomnienia - za zakupione ostatnio 44 autobusy LiAZ, władze Królewca wydały 790 milionów rubli.