geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Flickr

Śledztwo w sprawie przekupstwa i wniosek komunistów w Mołdawii

Andrzej Widera

23-10-2024 08:09


Generalny Inspektorat Policji Mołdawii ogłosił, że prowadzi identyfikację obywateli Mołdawii, którzy otrzymali pieniądze od grupy przestępczej za pośrednictwem rosyjskiego Promswiazbanku. Funkcjonariusze organów ścigania stwierdzili, że obywatele „sprzedawali” głosy w wyborach i referendach. Według oświadczenia, prowadzone jest dochodzenie w ponad 400 przypadkach przekupstwa wyborców.

„Na podstawie decyzji sądu wszczęliśmy procedurę gromadzenia aktualnych danych o wszystkich użytkownikach z Mołdawii powiązanych z Promsvyazbankiem. Mówimy o obywatelach, którzy otrzymali pieniądze od grupy przestępczej Sor [kierowanej przez zbiegłego do Moskwy oligarchę Ilana Sora - red.]. Przelewy były realizowane za pośrednictwem rosyjskiego banku. Pieniądze zostały wpłacone za głosowanie w wyborach lub wybranie opcji „Nie” w referendum” – podała policja.

Funkcjonariusze wyjaśnili, że dane te pozwolą zidentyfikować wszystkie osoby, które otrzymały pieniądze za pośrednictwem rosyjskiego banku. „Przyjmowanie pieniędzy za głosowanie kwalifikuje się jako korupcja bierna. Osobom zamieszanym w tę sprawę grozi kara grzywny do 37,5 tys. lei. Zgodnie z prawem osoby współpracujące w śledztwie będą zwolnione z kary pieniężnej” – podała policja, obiecując podać szczegóły w najbliższym czasie.

Tymczasem także wczoraj, Partia Komunistów (PCRM) ogłosiła „rażące fałszerstwa” w referendum konstytucyjnym w sprawie wprowadzenia kierunku europejskiego do konstytucji Mołdawii. Lider formacji politycznej Vladimir Woronin twierdzi, że pracownicy ambasad Mołdawii „wpychali karty do głosowania”. „Kiedy obecny rząd na krótko przed zakończeniem wyborów otrzymał statystyki mówiące o fiasku referendum, Ministerstwo Spraw Zagranicznych pilnie poleciło wszystkim ambasadom, aby zabierały obywateli do lokali wyborczych. De facto nikt nie głosował, ale doszło do fałszowania kart do głosowania. Pracownicy ambasady wypełniali karty do głosowania głosami na „Tak” – twierdzi Woronin. Według lidera PCRM partia ma dowody na oszustwo i dołaczyła je do wniosku do Sądu Konstytucyjnego. Woronin dodał, że radzi wstrzymać się z uznaniem wyników referendum do orzeczenia Sądu Konstytucyjnego.


Źródło
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.
Jeżeli chcecie Państwo wesprzeć naszą pracę, zapraszamy do skorzystania z odnośnika:

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024