geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Pixabay

Sandu: "Nie uczymy się demokracji od Kremla"

Andrzej Widera

02-11-2023 10:07


Nie milkną echa decyzji władz Mołdawii o zaprzestaniu emisji sześciu kamałów telewizyjnych oraz zamknięciu dostępu do 30 portali prezentujących rosyjską propagandę. Szef Delegatury UE w Mołdawii Janis Mazeiks skomentował niedawną decyzję Mołdawii.

„Mogą istnieć pewne ograniczenia, które są konieczne w społeczeństwie demokratycznym” - powiedział Mazeiks. Zauważył jednak, że UE analizuje obecnie szczegóły tej decyzji i bada się to „jakie względy bezpieczeństwa narodowego stały za jej przyjęciem”. „Zatem podstawowy element jest dla nas taki sam. (...) Po pierwsze i najważniejsze, ważnym elementem demokracji jest wolność działania mediów. Jednocześnie mogą zostać nałożone pewne ograniczenia na ich działalność, niezbędne w społeczeństwie demokratycznym” – powiedział dyplomata.

W efekcie jeszcze tego samego dnia, Daniel Voda, doradca premiera Mołdawii podał informacje na temat przyczyn decyzji. Powodem wprowadzenia tymczasowego zakazu nadawania 6 kanałów telewizyjnych w Mołdawii były dowody wskazujące, że grupy zbiegłych z kraju Ilana Sora i byłego przywódcy Partii Demokratycznej Władimira Plahotniuca „wspólnie zaangażowały się w zatruwanie przestrzeni informacyjnej” i „rosyjską ingerencję” w sprawy wewnętrzne Mołdawii. „Agencje rządowe muszą chronić demokrację za pomocą konkretnych działań. (...) Kontynuujemy rozmowy na ten temat zarówno z naszymi partnerami wewnętrznymi, jak i zewnętrznymi, aby szczegółowo wyjaśnić powody tej decyzji” – wyjaśnił Vodă.

Następnie na ten temat wypowiedziała się również prezydent Mołdawii Maia Sandu. Prezydent stwierdziła, że ​​„te kanały telewizyjne były finansowane nielegalnie i zajmowały się propagandą i podziałem społeczeństwa”. Prezydent powiedział też, że krytyka Moskwy „wywołuje u mnie uśmiech”. „To zabawne, gdy Rosja, która zamyka wszystkie wolne media, uczy nas demokracji. Interesują nas opinie społeczności międzynarodowej i naszych obywateli. W międzynarodowych rankingach wolności prasy Mołdawia plasuje się wyżej niż Rosja, a nawet niektóre kraje Unii Europejskiej. Cenimy wolność słowa. Każdy obywatel od rana do wieczora może usłyszeć krytykę rządu. Niewątpliwie w Rosji tego nie ma. Nie uczymy się demokracji od Kremla” – stwierdziła Maia Sandu.

Stwierdziła także, że konieczne jest zwiększenie liczby programów w języku rosyjskim. „Musimy nad tym popracować, bo prawdę trzeba szerzyć nie tylko w języku rumuńskim, ale także po rosyjsku. Nielegalne finansowanie stanowi problem i będziemy z nim walczyć, czy to za pośrednictwem mediów, partii politycznych, czy kampanii wyborczych” – powiedziała prezydent Mołdawii.


Źródło
Bardzo dziękujemy za kolejne wpłaty! Już tylko 710 zł brakuje do naszej opłaty rocznej za serwer. Lista darczyńców. Jednocześnie nadal szukamy potencjalnych inwestorów naszego projektu, który wykracza daleko poza branżę medialną. Zapraszamy do kontaktu.
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024