Wiadomości

Mołdawia: co w sprawie Plahotniuca?

Zdjęcie: Flickr

Mołdawia: co w sprawie Plahotniuca?

Dodał: Andrzej Widera

06-11-2025 08:43

Mołdawski proces przeciwko byłemu liderowi Partii Demokratycznej Vladimirowi Plahotniucowi w sprawie „oszustwa bankowego” postępuje szybciej, niż zakładano. Połowa świadków oskarżenia została już przesłuchana, choć pierwotnie zaplanowano około trzydziestu rozpraw dla pięćdziesięciu osób. Ostatnie posiedzenie dotyczyło głównie osób związanych z projektami medialnymi finansowanymi przez Plahotniuca.

Wśród przesłuchanych znalazł się były dyrektor Teleradio Moldova, Corneliu Durnescu, który w 2008 roku został zatrudniony przez Plahotniuca jako producent programu „Fabrica de Staruri”. Świadek stwierdził, że nie zna źródeł finansowania projektu, ponieważ zajmował się wyłącznie jego realizacją. Zeznawał także były administrator Prime TV, Petru Jelihovschi, oraz Sergiu Latîș, kierujący spółką Media Production w latach 2010–2014. Obaj przyznali, że nie wiedzą, skąd pochodziły środki na działalność tych firm, które należały do Plahotniuca.

Prokurator Alexandru Cernei poinformował, że świadkowie reprezentowali spółki finansowane w czasie, gdy środki z defraudacji bankowej trafiały do mediów kontrolowanych przez oskarżonego. Potwierdzili też, że faktycznym beneficjentem funduszy był Plahotniuc.

Były polityk tradycyjnie nie pojawił się w sądzie. Jego adwokat Lucian Rogac zapowiedział jednak, że może wziąć udział w kolejnych rozprawach. Plahotniuc został wydany Mołdawii z Grecji 25 września po sześciu latach ukrywania się. Jest oskarżony w czterech postępowaniach: dotyczących m.in. oszustwa bankowego, nielegalnej produkcji blankietów paszportowych.


Źródło
Wirtualna kawa za pomocą portalu suppi.pl:
Wspieraj nas na suppi.pl
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.