Zdjęcie: Pixabay
24-08-2022 09:43
Chociaż fiński operator sieci Fingrid ostrzegał tamtejszych mieszkańców przed zimowymi przerwami w dostawie prądu, to estoński Elering uważa, że nowy terminal LNG zapewni wystarczającą produkcję energii w regionie. W analizie bezpieczeństwa dostaw sporządzonej zeszłej zimy, Elering stwierdził, że przeciętnej zimy w Estonii zużycie szczytowe, około 1600 megawatów, można pokryć lokalnymi mocami produkcyjnymi.
W przypadku mroźnej zimy może zaistnieć potrzeba dodatkowego importu. Lwia część energii elektrycznej importowanej do Estonii pochodzi z Finlandii. Na Łotwie i na Litwie zużycie energii elektrycznej jest zwykle wyższe niż produkcja.
Tymczasem minister gospodarki Estonii Riina Sikkut nie uważa ryzyka wyłączeń prądu w Estonii za wysokie, ponieważ obecne szacunki wskazują, że moce wytwórcze państw bałtyckich pokryją szczytowe zapotrzebowanie. Jednak ryzyko wzrosło - zauważyła minister. "Kiedyś mówiliśmy o ryzyku jako czymś teoretycznie możliwym, ale teraz jesteśmy w sytuacji, w której Fingrid wskazuje na rosnące ryzyko i sytuacja jest taka sama dla Estonii" - mówiła estońska minister.
W przypadku Estonii wskazała na dwa główne zagrożenia, po pierwsze niedobór gazu ziemnego, ponieważ wiele elektrowni na Łotwie i Litwie działa na gaz ziemny i od pogody zależy, jaka będzie ich moc. Jeśli te elektrownie będą cały czas pracować, to zapotrzebowanie na gaz ziemny będzie większe i pytanie, po jakiej cenie i w jakich ilościach będzie on dostępny w regionie.
Kolejne ryzyko, o którym wspomniała minister Sikkut, to desynchronizacja, ponieważ obecnie państwa bałtyckie są podłączone do rosyjskiej sieci elektrycznej i trwają przygotowania do synchronizacji z siecią europejską, ale Rosja wykorzystuje energię zarówno do szantażu, do podziału Europy, jak i jako broń w wojnie z Ukrainą.
"Dlatego naprawdę wzrosło ryzyko, że Rosja podejmie jednostronną decyzję i wtedy znajdziemy się w tej samej sytuacji, że choć możemy natychmiast zsynchronizować się z Europą kontynentalną, to będzie to droższe i bardziej skomplikowane. A to oznacza także uruchomienie stacji benzynowych - dodała estońska minister.